Nocne czuwanie, zapowiada się ciekawie. Simonie mniej w opiece mą zbłąkaną duszę i bądź mi światłem w tę noc.
Offline
Kannotekina napisał:
BMOre, scena z HW została wycięta z odcinka, więc prawdopodobnie ona również się tam nie znajdzie.
Co do ściągania odcinka stawiałabym na Zatokę Piratów.
Kataszo, będę czekać, spoko.
Zbiorowe nocne czuwanie.
Edit: Nie wiem czy ktoś jeszcze oprócz mnie ogląda vlogi AT Douga Walkera (bo jedynym pewnym mi fanem Nostalgia Critica na forum jest Plazmus*, który wczoraj się pogniewał), ale... czy to nie niesamowite, że Doug dotarł właśnie dzisiaj w swoich recenzjach do odcinka Holly Jolly Secrets part II?
Akurat... dzisiaj?
*powiększę, to może zauważy
I jaka była jego reakcja bo nie oglądałem jeszcze.
Offline
Administrator
Ejblaku, "Ho... lly... shit"
Polacam śledzenie:
http://thatguywiththeglasses.com/videol … ets-part-2
Offline
Użytkownik
Kurcze, jutro niestety mam zajęcia i nie mogę poczekać do drugiej. Ale kij, jeżeli znowu chyci mnie bezsenność to przesiedzę na tablecie. Pomyśleć że dzielą nas jedynie godziny od "Betty".
Offline
Administrator
Edit:
Nowy screenshot:
Spoiler:
Ostatnio edytowany przez Kannotekina (2014-02-24 22:02:05)
Offline
Obejrzałem
Spoiler:
Duży plus że dowiedzieliśmy się o tym co zrobił Ice King, gdy miał na sobie koronę. Ogólnie odcinek nie był zły, pokazał też że Betty to niezła wojowniczka. Jednak, zakończenie mnie dobiło. Już nie to że zakończyło się tym czym najbardziej się najbardziej obawialiśmy (Simon zamienia się w Ice King'a) to jeszcze zrobiono to jak w 1 sezonie, IK porwał księżniczkę i jeszcze dostał wpier..l. Już im wybaczam to że IK znowu jest sobą, bo pewnie taką prawdziwą przemiane Simona zobaczymy dopiero pod koniec serialu lub w filmie, ale tą ostatnią scenę darować sobie mogli
Offline
Spoiler:
Ostatnia scena była bardzo, ale to bardzo smutna. Dramatyczna. Zastanawia mnie skąd Betty wiedziała, że może przedostać się na drógą stronę portalu? W ich książce raczej tego nie było, ponieważ to byłaby pierwsza rzecz jaką by uczynił Simon. Generalnie Betty była aż nader racjonalna i opanowana. Była totalnym "badassem" i ogarniała całą sytuację. To dlaczego nie uczyniła tego w przeszłości i wymiękła?!
Hambo zniknął na zawsze i zastanawiam się czy istnieje jeszcze jakiś przedmiot tak bardzo przepełniony sentymentem. Pomijam oczywiście koszulkę będąca w pazurach Sky Witch (nie wiem jak sensownie odmienić Maja).
Ice Kingdom musiało powstać jeszcze za czasów, gdy Simon ogarniał jeszcze rzeczywistość, o czym może świadczyć ukryta część the Past Room. Pojawiała się ona wcześniej?
Nie byłam zadowolona z faktu, iż wszystko było nieco zbyt racjonalne. Przede wszystkim reakcje bohaterów. W sumie to chyba tylko Marcy jako jedyna poważnie się tym przejęła i emocje wzięły górę - omdlenie.
Mam nadzieję, że pisze w miarę racjonalniej bo w nocy podczas rozmowy z Kannotekiną miałam totalny "freak out", za co przepraszam i myślę że zrozumiesz :x
Offline
Obejrzałam i... jestem zadowolona z rozwiazania sprawy:
Spoiler:
Jak pisałam, chyba wolałam odzyskanie mocy Ice Kinga i ponowną i przemianę, od jego śmierci i proszę!
Ale jak wczoraj widziałam screena z głową Simona wystającą z Hambo, pomyslałam: Czemu on jej (Betty) po prostu nie wciągnie, może się nie da. I proszę, w odcinku Betty przełazi przez mały otwór portalu. Irytujące było tylko to, że to był standardowy odcinek i wszystkie zdarzenia bardzo szybko się działy: Przemiana, Simon uderza Asha (swoją drogą nie myslałam, że zrobi to tylko po to, żeby ukrasć mu pojazd ._.), telefon nagle od cośtam pichci i robi portal, Betty. To wszystko działo się bardzo szybko.
Ale... chyba zobaczyłam to, co chciałam zbaczyć.
+
Spoiler:
Tak jak Katasza, dziwię się przede wszystkim postawą Finna i Jake' a. Przeciez nigdy nie widzeli Simona w takiej postaci, a znali tylko z opowiadań Marceliny, a jeszcze sobie z niego żartują .-.
Ostatnio edytowany przez BMOre (2014-02-25 08:20:00)
Offline
Przez cały odcinek trzęsłem się jak już-nie-dziewica i okay, ale nie.
Spoiler:
Wszystko już wszystko powiedzieli, ale... zakończenie serio słabe. Znaczy się motyw z Śmiercią, która stalkuje Simona jest dobry, ale...
Nie podoba mi się, że Betty rozwaliła Bellanociego (czy jakoś tak) dwoma ciosami. Nie podoba mi się, że Marcelina zamiast go ugryźć, to gapi się i pozwala na szalony plan. Nie podoba mi się, że największy czarnoksiężnik został postacią epizodyczną.
A co najważniejsze - chyba odebrali nam szansę na kolejny powrót Simona. I to najgorsze.
Podoba mi się zaś paradoks, jaki wywołuje zabranie Betty do przyszłości.
Jak dla mnie odcinek za krótki nieco, nie ma co gadać.
Czekamy na te speciale, może będą lepsze!
A teraz coś dla shippingowców:
ktoś z land of ooo napisał:
What is the possibility of Finn wanting to date Betty?
Hmmmmm....
Ostatnio edytowany przez Plazmus (2014-02-25 09:30:46)
Offline
Plazmus napisał:
Spoiler:
Wszystko już wszystko powiedzieli, ale... zakończenie serio słabe. Znaczy się motyw z Śmiercią, która stalkuje Simona jest dobry, ale...
Nie podoba mi się, że Betty rozwaliła Bellanociego (czy jakoś tak) dwoma ciosami. Nie podoba mi się, że Marcelina zamiast go ugryźć, to gapi się i pozwala na szalony plan. Nie podoba mi się, że największy czarnoksiężnik został postacią
Spoiler:
Marcelina nie widziała go jakieś 997 lat, jak miała myśleć racjonalnie? Ale Betty fakycznie jakaś zbyt waleczna: Jest tuż po apokalipsie, ona probuje uciec od szalonego narzyczonego, a tu nagle on wyskakuje jej z misia, który z resztą też nagle się pojawił, a ona wpada na świetny pomysł i pobija jakiegoś super-maga XD Najlepsza akcja całej serii.
Plazmus napisał:
A teraz coś dla shippingowców:
ktoś z land of ooo napisał:
What is the possibility of Finn wanting to date Betty?
Hmmmmm....
No chyba bym już wolała, żeby wyszedł za Królewnę szlamu(, albo różową. Hehehe)!
Offline
Użytkownik
Spoiler:
Odniosłem wrażenie że ten odcinek był jedynie wprowadzeniem nowych postaci i wątków, swoistym przygotowaniem do czegoś większego a nie czymś wielkim samym w sobie. Mam nadzieje że wykorzystają wszystko to co stworzyli. Najbardziej podobała mi się śmierć, motyw genialny oraz jego ostatnie słowa: "You lose Simon. Sorry man." Piękność. Natomiast walka Betty z tym czarodziejskim śmieciem wyrosłym z wodorostów jakoś nie przypadła mi do gustu. Przestraszyła się Simona z koroną, ale nie przestraszyła się gigantycznego czarnego głazu strzelającego promieniami. Ale wiadomo, siła miłości i obowiązku. Walka była dość dziwna. Po prostu złoiła mu skórę, ale z drugiej strony co innego miała zrobić. Był zaskoczony, dostał wpierdziel. Brak magii może być najpotężniejszą magią ze wszystkich. No i się sprawdziło, czarnoksiężnik dostał w łeb w walce bezpośredniej, tak jak Ice King non-stop. A mówiąc coś o Finnie i Jake'u. Masakra, znowu postacie co najwyżej trzecioplanowe, rzucające drętwymi żartami.
Offline
Darionizer napisał:
A mówiąc coś o Finnie i Jake'u. Masakra, znowu postacie co najwyżej trzecioplanowe, rzucające drętwymi żartami.
Spoiler:
Adventure Time with Simon&Betty. W sumie jedyne co zrobili to Jake przyniosł Marcelinę, bo sama nie dała rady. A Finn... Finn nic nie zrobił. A! Zapomniałabym, byli chomikami wehikułu (jeśli można nazwać to wehikułem czasu). Wypadli w dwoch ostatnich odcinkach z pierwszego planu.
Offline
Administrator
A więc Betty. Potrzebowałam chwili aby dojść do siebie i być zdolna do wypowiedzi.
Spoiler:
Po pierwsze, podejrzewanych przez nas rozwiązań odcinka było tak na prawdę trzy:
- Simon przeżyje i na stałe pozostanie Simonem
- Simon przeżyje i na stałe wróci do postaci Ice Kinga
- Simon umrze
A Adventure Time jak to Adventure Time, wybrało rozwiązanie numer cztery, na które nigdy nie podejrzewaliśmy aby wpaść. A mianowicie powrócenie Simona do Ice Kinga na czas tylko znalezienia dla niego antidotum działania korony, które nie pozbawiłoby go życia.
Według mnie, zadziałałby pomysł z ponownym w ten sam sposób pozbawieniem go magii, tym razem ustalając wcześniej z PepButem i Hunsonem żeby załatwili to i owo u swojego znajomego śmierci :0 Lub po prostu tak jak mówicie - ukąszenie wampira.
Ogólnie przez cały odcinek trochę odebrało mi rozum, dlatego przy końcowej scenie zniszczenia przez Betty czarnego monstrum poprzez jego detonację, pomyślałam że Betty właśnie umarła, a Simon jest znowu Ice Kingiem. Koniec epizodu.
Myślałam że tak to się skończy aż do chwili gdy zobaczyłam Betty chowającą się za oknem i dopiero przypomniałam sobie że "No tak, przecież taki właśnie był jej plan".
Katasza napisał:
Spoiler:
Betty była totalnym "badassem" (...) To dlaczego nie uczyniła tego w przeszłości i wymiękła?!
Spoiler:
Kiedy wymiękła? Bo z tego co się okazało Betty nigdy nie wymiękła zostawiając Simona, tylko przeniosła się w czasie do niego samego.
Sama scena przeskoczenia przez Betty portalu była świetna :>
Ale po sekundzie zastanowienia się nad nią zauważyłam jaką głupotę zrobiła Betty. Przeskakując przez portal bowiem skazała automatycznie past-Simona na 1000 lat okrutnej samotności, którą znamy. Nie jakiśtam czas - na TYSIĄC LAT.
Rude, man :I
Katasza napisał:
Spoiler:
ukryta część the Past Room. Pojawiała się ona wcześniej?
Spoiler:
Nope, to był pierwszy raz.
BMOre napisał:
Spoiler:
Tak jak Katasza, dziwię się przede wszystkim postawą Finna i Jake' a. Przeciez nigdy nie widzeli Simona w takiej postaci, a znali tylko z opowiadań Marceliny, a jeszcze sobie z niego żartują .-.
Spoiler:
Zgadzam się.
W dodatku oskarżyłabym o lekki brak emocjonalności również Marcelinę. Pomijąjąc scenę gdzie zemdlała, przez resztę odcinka zdawała się bardzo racjonalnie podchodzić do tego co się dzieje.
Plazmus napisał:
Spoiler:
A co najważniejsze - chyba odebrali nam szansę na kolejny powrót Simona.
Spoiler:
Betty poleciała na magicznym dywanie Asha szukać sposobu na powrócenie Ice Kinga do Simona, więc podejrzewam że wróci z nie pozbawiającym go tym razem życia antidotum na sezon lub dwa.
BMOre napisał:
Spoiler:
Jest tuż po apokalipsie, ona probuje uciec od szalonego narzyczonego, a tu nagle on wyskakuje jej z misia
Spoiler:
"Apokalipsa", czyli Great Mushroom War miała miejsce kilka miesięcy lub lat po włożeniu przez Simona korony. Wygląda więc na to że podróżująca w czasie Betty w ogóle nie miała okazji być jej świadkiem.
Darionizer napisał:
Spoiler:
Odniosłem wrażenie że ten odcinek był jedynie wprowadzeniem nowych postaci i wątków, swoistym przygotowaniem do czegoś większego
Spoiler:
Jestem tego pewna. Ale nie sądzę żeby nastąpiło to tak szybko jak półgodzinny special.
Darionizer napisał:
Spoiler:
Najbardziej podobała mi się śmierć, motyw genialny oraz jego ostatnie słowa: "You lose Simon. Sorry man." Piękność.
Spoiler:
To było świetne. Przez pół uderzenia serca myślałam że Simon jest martwy.
A tu Ice King.
Edit: Faktycznie Palzmusie :I
Ostatnio edytowany przez Kannotekina (2014-02-25 15:21:30)
Offline
Spoilery *mi też się nie zamyka spoiler po dodaniu cytatu*
Kannotekina napisał:
Betty poleciała na magicznym dywanie Asha szukać sposobu na powrócenie Ice Kinga do Simona, więc podejrzewam że wróci z nie pozbawiającym go tym razem życia antidotum na sezon lub dwa.
To ona powiedziała, po co odlatuje? Musiałem czegoś z szoku nie usłyszeć, albo nie zrozumieć, sorry.
PS
Wg mnie tematy z dyskusjami na temat odcinków są same z siebie spoilerowe i raczej nie ma większej potrzeby oznaczania spoilerem każdego posta. Wystarczyłoby w nazwie topicu, bądź w pierwszym poście zaznaczyć, że pojawiają się spoilery i ci, którzy nie oglądali - won.
Offline