Oczywiście masz rację, ale ja zakładam zawsze najgorsze przypadki... Gdyby mieli pomysł i nie staczało by się to na dno to oczywiście bym się cieszył ;)
Offline
Administrator
Ursusus napisał:
Primo, pie*dolicie waszmości.
Secundo, Crawler przestań być bucem.
Tertio, osobiście życzę AT sukcesu i długości emisji równej Simpsonom albo South Park'owi. Niech trwa dopóki autorom nie skończą się pomysły na fabułę.
Quatro, nie zarzyna się kury znoszącej złote jaja, tylko dlatego, że komuś się zdaje, że już mu wystarczy.
Gdyby były u nas możliwe brofisty postów to bez zastanowienia bym cię zbrofistowała.
To dziecinne, ale zawsze dobija mnie mentalnie jakakolwiek rozmowa o tym kiedy i jak AT się skończy, dlatego również sam tytuł tego wątku przybił mi kołek w oko. W każdym razie dziękuję za poprawienie mi humoru Ursususie :>
Offline
Tak, ile ja bym dał, by AT się nie skończyło i było dobre, ale tak nie będzie :( Dlaczego nie bierzecie możliwości, że jak AT się skończy to Pen Ward nie stworzy sequela,prequela(np. o Joshua'ie) albo spinnoffa do AT i jak nie będzie tego w CN, to nie będzie się musiał ograniczać w brutalności itd.
Offline
Użytkownik
Szkoda, że gdy Lich tak napisał w stosunku do mnie nikt nie miał z tym problemu. Podwójne standardy?
I zgadzam się z tym co napisał Ursusus. Poza tym bucem.
Ostatnio edytowany przez Crawler (2013-08-24 13:54:09)
Offline
@Ursusus - gdyby AT było równie "luźną" fabularnie serią, to pewnie też bym tak pisał. Ale w Simpsonach żaden [s]imon nie czeka na ratunek, żaden Finn nie stracił Flame Princess itp. itd. Chodzi mi o to, że prawdopodobnie po uratowaniu S, zbyt wielu odcinków już nie zobaczymy. Przynajmniej takie mam odczucie. No bo jak sobie wyobrażasz AT, gdyby za 2 sezony uratowali S, a serial miałby trwać jeszcze przez następne 10? Musieliby zmienić intro zamieniając IK na S, a tego nie zrobili nawet gdy FP weszła do gry.
W skrócie, w żadnej bajce spod stajni Matt'a Groening'a tudzież Seth'a MacFarlane'a nie ma żadnej ścieżki fabularnej. Ba, od 10 lat nikt się tam nie starzeje. A nawet jeżeli Finn nie musi osiągnąć dojrzałości psychicznej po skończeniu tych 18-20 lat, to na pewno muszą mu zmienić wygląd. A tak się zapewne nie stanie. Zatem również jestem za tym, aby skończyć tę kreskówkę wtedy, kiedy nadejdzie odpowiednia pora.
Poza tym, sygnatura Crawlera oddaje moje myśli na ten temat lepiej niż 1000 słów.
Ostatnio edytowany przez Pacuszek (2013-08-24 15:26:12)
Offline
Crawler napisał:
Przepraszam, ale za cholerę nie chce mi się czytać tego co napisałeś, więc nie ustosunkuję się do twojej wypowiedzi.
Nie spinaj sie na forum synuś, bo to nic nie da.
Ostatnio edytowany przez Lich (2013-08-24 15:38:14)
Offline
Administrator
Crawler napisał:
Szkoda, że gdy Lich tak napisał w stosunku do mnie nikt nie miał z tym problemu. Podwójne standardy?
Masz rację i wybacz mi tą sytuację.
Po prostu przy poście Licha w twoim wątku zrozumiałam to jako trochę nieudany jego żart z niecodziennej długości postu, za to w tym przypadku z powodu niewielkiej długości wiadomości na którą odpowiadałeś (i jak podejrzewam nie zrozumieniem użytkowników aluzji do postu Licha), spotkało się to z takim a nie innym odzewem. Wybacz.
Offline
Kannotekina napisał:
Masz rację i wybacz mi tą sytuację.
Po prostu przy poście Licha w twoim wątku zrozumiałam to jako trochę nieudany jego żart z niecodziennej długości postu, za to w tym przypadku z powodu niewielkiej długości wiadomości na którą odpowiadałeś (i jak podejrzewam nie zrozumieniem użytkowników aluzji do postu Licha), spotkało się to z takim a nie innym odzewem. Wybacz.
Miałem to napisać, ale wolałem nie...bo zaraz znów by odebrał to w odwrotną stronę i był bym tym złym na forum.
Ostatnio edytowany przez Lich (2013-08-24 15:52:38)
Offline
Pacuszek napisał:
No bo jak sobie wyobrażasz AT, gdyby za 2 sezony uratowali S.[...]
Nie wyobrażam sobie. Przemiana Simona w Ice Kinga trwała dziesiątki, jeśli nie setki lat i nie wydaje mi się, żeby 2, ani nawet 3 sezony wystarczały na powrót do poprzedniej postaci. Poza tym nie samym IK'em AT żyje. Jest wiele innych wątków które scenarzyści mogliby rozwijać i jeszcze więcej które mogliby jeszcze stworzyć. To serial przede wszystkim o Finn'ie - jedynym człowieku na całym cholernym kontynencie zamieszkanym przez miliony mutantów popromiennych powstałych po wojnie jądrowej sprzed całego milenium. Możliwości jakie daje twórcom sam wątek post-apo są praktycznie nieograniczone.
Zresztą jak dla mnie, nie ma nad czym dyskutować. Adventure Time skończy się wtedy, gdy Pen Ward o tym zdecyduje i Schluss.
Offline
Ursusus napisał:
Pacuszek napisał:
No bo jak sobie wyobrażasz AT, gdyby za 2 sezony uratowali S.[...]
Nie wyobrażam sobie. Przemiana Simona w Ice Kinga trwała dziesiątki, jeśli nie setki lat i nie wydaje mi się, żeby 2, ani nawet 3 sezony wystarczały na powrót do poprzedniej postaci.
Wiesz, zawsze pozostaję magia czy coś w tym rodzaju. Świat AT zawiera wiele dziwacznych rzeczy, zawsze jakaś z nich może przyśpieszyć ten proces, ale to zwykłe gdybanie które do niczego nie doprowadzi.
Ostatnio edytowany przez Lich (2013-08-24 16:09:27)
Offline
Użytkownik
Kannotekina napisał:
Masz rację i wybacz mi tą sytuację.
Po prostu przy poście Licha w twoim wątku zrozumiałam to jako trochę nieudany jego żart z niecodziennej długości postu, za to w tym przypadku z powodu niewielkiej długości wiadomości na którą odpowiadałeś (i jak podejrzewam nie zrozumieniem użytkowników aluzji do postu Licha), spotkało się to z takim a nie innym odzewem. Wybacz.
Cóż, też przepraszam, czasem ponoszą mnie emocje i moja rozbójnicza dusza. Chyba powinienem zacząć biegać, mam za dużo energii i się nudzę :p
Wydaje mi się, że Ward jest na tyle rozsądnym człowiekiem, że będzie umiał przerwać AT w odpowiednim momencie - gdy ludzie będą zaspokojeni, a formułą się wyczerpie.
Offline
Crawler napisał:
Cóż, też przepraszam, czasem ponoszą mnie emocje i moja rozbójnicza dusza. Chyba powinienem zacząć biegać, mam za dużo energii i się nudzę :p
Rzuć prawo i zostań sportowcem xD Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać przed napisaniem tego, nie miej mi za złe ;)
Żeby nie było offtopu, to powtórzę lekko moje pytanie, które zniknęło pomiędzy innymi dyskusjami. Nie bierzecie pod uwagę sequela/prequela/spinn-off'a do AT? Dlaczego Pen Ward nie miałby zakończyć współpracy (tylko w przypadku AT) z CN, gdy AT się wypali i stworzyć coś w uniwersum AT gdzie nie musiałby się ograniczać? Np. Chętnie bym zobaczył przygody Joshua'y przed jego ustatkowaniem się, oczywiście jeśli nie zrobią z tego odcinka, na co liczę ;)
Offline
Ja chętnie bym zobaczył spin-off w uniwersum Adventure Time, w którym każdy jest już dużo starszy - Finn jest dorosłym człowiekiem, Jake dorosłym psem, Ice King wyzwolił się spod wpływów korony i na nowo stał się Simonem, Marcelina i PB do siebie wró... no dobra, to już jest zbyt piękne żeby było możliwe :I Ale wiecie o co mi chodzi.
Offline
Jake jest dorosły, tylko zachowuje się jak dzieciak (myślę, że nigdy nie wyrośnie z tego), ale reszta jest bardzo fajna :) I gdyby jeszcze dali przerobiony opening z AT z wszystkimi postaciami starszymi, podrasowaną muzyką i lepszą grafiką (myślę, że jest ładna, ale animacji by się przydało ulepszenie), to byłoby nieźle :) Jeszcze brutalniejsza akcja, nocne klimaty i powaga zamiast humoru (nie chcę by odebrali to co najlepsze w AT, ale mogliby zrobić przeciwwagę do AT) Myślę, że mogliby zrobić coś w stylu serii anime "Fate/", otóż "Fate/stay night" było słabe i durnowate(w przypadku AT, bym powiedział inaczej), a "Fate/zero", czyli prequel, było niesamowicie epickie: Walki w ciągu nocy, powaga, brutalność, o wielee lepsze. Oczywiście przykładem było anime, w którym liczy się bardziej powaga niż humor(dla mnie), a Adventure Time jest inne i nie można mu zabierać całego humoru; myślę, że klimaty "Simon&Marcy" i "Too Old" byłyby dobre ;)
Ostatnio edytowany przez Plazmus (2013-08-26 03:30:32)
Offline
Ktoś już wcześniej o tym napisał, ale nie chce mi się tego szukać (przepraszam -,-): Finn wcale nie musi się ustatkować. Wszyscy zamieszkują"bajkową" Krainę Ooo, więc na dobrą sprawę mając nawet 20 lat Finn nie musi szukać sobie żony, mieć dzieci itp. Zakładając, że do osiągnięcia dajmy na to 20 roku życia nie zmieni się ani nie urośnie ani centymetr (jak ja w ostatnim czasie) to AT mogłoby jeszcze trochę potrwać.. Tak sądzę.
Offline