Co do tego, czy Ice King jest pozytywną lub negatywną postacią, krążyło już wiele teorii. Podczas emitowania pierwszych sezonów było oczywiste że jest zły, ale kieruje się głównie chęcią wypełnienia pustki w swoim życiu. Jednak z czasem można zaobserwować że wystarczy poświęcić mu trochę uwagi by stał się naprawdę spoko gościem. Jaka jest Wasza teoria na ten temat? Osobiście bardzo chciałbym by w 6 sezonie (może nawet jeszcze w 5, kto wie) Ice King przypomniał sobie o wydarzeniach które działy się przed i nieco po założeniu korony.
Notka od admina: Jeżeli mi pozwolisz zmieniłam nieco tytuł wątku z "Ice King" na "Ice King / Simon Petrikov", żeby było wiadomo że chodzi o obu
Ostatnio edytowany przez Kannotekina (2013-04-16 18:44:07)
Offline
Administrator
Na pewno w 5 sezonie Ice King nie przypomni sobie swoich wspomnień, bo aby tego dokonać musiałby zostać "wyleczony" z korony. A do tego jeszcze daleka droga, której w sumie Ice King jeszcze nie zaczął. No dobrze, zrobił jak na razie dwa kroki:
Krok 1: Ice King spotkał się z Marceliną, która zrozumiała dzięki temu w jakiej jest on sytuacji. Marcelina jest według mnie jedynym dla niego ratunkiem, i tylko ona może mu pomóc wrócić do samego siebie.
Krok 2: Marcelina zwierzyła się Finnowi i Jake'owi, którzy (mam nadzieję) będą teraz widzieć Ice Kinga w trochę innym świetle.
Jednak poza czynnikami zewnętrznymi, wewnętrzna droga samego Ice Kinga (z powrotem) do Simona jest w tym samym miejscu, w którym była na początku serii. Czyli w miejscu zero.
Po pierwsze wydaje mi się że trzeba by odseparować go od korony, jeżeli oczywiście na dłuższą metę by go to nie zabiło.
Offline
To oczywiste, że Ice King był na początku czarnym charakterem, lecz często było mi go szkoda. On nie był zły, był po prostu nieszczęśliwy, co kilka razy zostało dobitnie pokazane.
Ale myślę, że gdzieś tak od połowy 3 sezonu coraz mniej osób postrzegało go jako osobę negatywną. W 4 i 5 sezonie nawet nie porywa już królewien(choć czasami mi tego brakuje) i Finn i Jake grali z nim w kosza. ^^
Ostatnio się zastanawiałam, czy twórcy zdecydują się na odzyskanie pamięci Simonowi. Bardzo na to liczę i mam nadzieję, że tak się stanie, ale zadowoliłabym się jeszcze jednym odcinkiem z nim np. jak on i Marcelina się rozstali.
Offline
Siur, żaden problem (co do zmiany tytułu). Jeżeli chodzi o jego "przemianę duchową" to niestety prawda co mówisz - jego postęp w uświadomieniu sobie kim jest, wynosi praktycznie zero. Za każdym razem, gdy ktoś przy nim wspominał o jego przeszłości, on wydawał się unikać tematu albo w ogóle nie orientować się o czym mowa. Idealnym przykładem może być jego reakcja po tym jak Marcelina nazwała go Simonem - "whatman?"
Offline
Administrator
Merkura napisał:
W 4 i 5 sezonie nawet nie porywa już królewien(choć czasami mi tego brakuje) i Finn i Jake grali z nim w kosza. ^^
Jak to nie porywa królewien?
Offline
Kannotekina napisał:
Merkura napisał:
W 4 i 5 sezonie nawet nie porywa już królewien(choć czasami mi tego brakuje) i Finn i Jake grali z nim w kosza. ^^
Jak to nie porywa królewien?
- Princess Monster Wife - w sumie to porwał im jedynie narządy, ale zawsze...
- A Glitch is a Glitch - technicznie rzecz biorąc nie powinnam brać pod uwagę tego epizodu, ponieważ z powodu wielu czynników (długich włosów Finna, staroświeckiego podejścia Finna i Jake'a do Ice Kinga) wiele osób nie uznaje go jako odcinek liczący się do fabuły (po angielsku jest takie dobre słowo na to "canon", nie wiem jak to przetłumaczyć; kanoniczny to nie znaczy to samo)
- No ale Bad Little Boy jest idealnym przykładem porywania przez Ice Kinga królewien.
Princess Monster Wife mogę zaliczyć. To był taki powrót do starego dobrego Ice Kinga. :>
A Glitch is a Glitch nie uznaję tego odcinka. To był po prostu taki dla śmiechu, nie liczący się, ani nie prowadzący fabuły do przodu.
Bad Little Boy. Te królewny były tylko pretekstem do opowiedzenia historii o Fionnie i Cake.
Kiedyś odcinki skupiały się na tym np. "Więźniowie miłości" czy "Już jej niosą suknię z welonem". Teraz praktycznie ich nie ma. Brakuje mi czasami klimatu z 1 sezonu.
Offline
Oglądałem sobie własnie odcinek "Fionna and Cake" i naszła mnie taka refleksja... każdy bohater tam zawarty jest płciowym przeciwieństwem siebie samego z normalnej rzeczywistości - charakter zostaje (w miarę) ten sam. Jak pewnie sami zauważyliście, Ice Queen wydaje się być jednak taką bohaterką złą to szpiku kości. Bardziej podobna jest do Licha niż samego Simona. Z drugiej jednak strony, to właśnie Ice King wymyślił i opisał wszystkie te postacie - myślicie więc że postrzega on samego siebie tak jak przedstawił Ice Queen? Bo z punktu widzenia widza to chyba tak nie jest...
Offline
Administrator
Przede wszystkim stworzył ją dużo seksowniejszą od siebie :x
Oraz to co mówisz, stworzył ją tak jak chciałby być widziany.
Offline
Administrator
Nie bajce, tylko fanfikcji. Ice King by cię zdzielił.
Offline
Użytkownik
Nie bardzo wiedziałem w jakim temacie to napisać, a po części dotyczy to Simona, więc...
Zastanawiam się ile czasu spędził on z małą Marceliną. Czy było to zaledwie kilka tygodni, miesięcy, kilka lat? Kiedy Finn babrze się we wspomnieniach Marceliny, to mała Marcysia, która naprawia swoją zabawkę prawdopodobnie już musi radzić sobie sama (chociaż może nie? tego też nie wiem). W takim razie wyglądałoby na to, że Simon niedługi czas spędził z Marceliną - z drugiej strony Marcelina starzeje się dużo wolniej, a przemiana Simona mogła także trwać trochę dłużej - tym samym mogliby razem przez wiele lat podróżować. Nie bardzo mogę się zdecydować co ma większy sens, w dodatku ogarnia mnie smutek jak tylko o tym pomyślę. A wy jakie macie na to poglądy?
Jeśli coś zaplątałem zbytnio to piszcie, postaram się wyjaśnić.
Offline
Jeśli już mowa o odc. "Fionna and Cake", to pod koniec walki z Ice Queen padły takie oto słowa:
Cake: Ha ha! I'm a queen! [Fionna knocks off the tiara]
Fionna: No, you might catch her crazy.
Przypadek? A może Ice King jednak podświadomie wie, że szaleje przez swoją koronę?
Dodatkowo Ricardio, serce IK*, w odcinku "Lady and Peebles" nazwał go Simonem, więęęc... Jego organizm dalej "pamięta" jego życie sprzed milenium?
*Ciekawe jak długo Ice King przeżyłby ze sztucznym sercem od Bonnie po przemianie z powrotem w człowieka...
Offline
Użytkownik
A na moje pytanie ktoś raczy odpowiedzieć?:p
Offline