Pacuszek - 2013-04-16 18:23:13

Co do tego, czy Ice King jest pozytywną lub negatywną postacią, krążyło już wiele teorii. Podczas emitowania pierwszych sezonów było oczywiste że jest zły, ale kieruje się głównie chęcią wypełnienia pustki w swoim życiu. Jednak z czasem można zaobserwować że wystarczy poświęcić mu trochę uwagi by stał się naprawdę spoko gościem. Jaka jest Wasza teoria na ten temat? Osobiście bardzo chciałbym by w 6 sezonie (może nawet jeszcze w 5, kto wie) Ice King przypomniał sobie o wydarzeniach które działy się przed i nieco po założeniu korony.

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTefbm-9fgnszxB5m8B4I6xvxRZgErT1mR72MJneXqFg3uHXkqu

Notka od admina: Jeżeli mi pozwolisz zmieniłam nieco tytuł wątku z "Ice King" na "Ice King / Simon Petrikov", żeby było wiadomo że chodzi o obu

Kannotekina - 2013-04-16 18:38:43

Na pewno w 5 sezonie Ice King nie przypomni sobie swoich wspomnień, bo aby tego dokonać musiałby zostać "wyleczony" z korony. A do tego jeszcze daleka droga, której w sumie Ice King jeszcze nie zaczął. No dobrze, zrobił jak na razie dwa kroki:
Krok 1: Ice King spotkał się z Marceliną, która zrozumiała dzięki temu w jakiej jest on sytuacji. Marcelina jest według mnie jedynym dla niego ratunkiem, i tylko ona może mu pomóc wrócić do samego siebie.
Krok 2: Marcelina zwierzyła się Finnowi i Jake'owi, którzy (mam nadzieję) będą teraz widzieć Ice Kinga w trochę innym świetle.

Jednak poza czynnikami zewnętrznymi, wewnętrzna droga samego Ice Kinga (z powrotem) do Simona jest w tym samym miejscu, w którym była na początku serii. Czyli w miejscu zero.

Po pierwsze wydaje mi się że trzeba by odseparować go od korony, jeżeli oczywiście na dłuższą metę by go to nie zabiło.

Merkura - 2013-04-16 18:54:37

To oczywiste, że Ice King był na początku czarnym charakterem, lecz często było mi go szkoda. On nie był zły, był po prostu nieszczęśliwy, co kilka razy zostało dobitnie pokazane.
Ale myślę, że gdzieś tak od połowy 3 sezonu coraz mniej osób postrzegało go jako osobę negatywną. W 4 i 5 sezonie nawet nie porywa już królewien(choć czasami mi tego brakuje) i Finn i Jake grali z nim w kosza. ^^

Ostatnio się zastanawiałam, czy twórcy zdecydują się na odzyskanie pamięci Simonowi. Bardzo na to liczę i mam nadzieję, że tak się stanie, ale zadowoliłabym się jeszcze jednym odcinkiem z nim np. jak on i Marcelina się rozstali.

Pacuszek - 2013-04-16 18:54:52

Siur, żaden problem (co do zmiany tytułu). Jeżeli chodzi o jego "przemianę duchową" to niestety prawda co mówisz - jego postęp w uświadomieniu sobie kim jest, wynosi praktycznie zero. Za każdym razem, gdy ktoś przy nim wspominał o jego przeszłości, on wydawał się unikać tematu albo w ogóle nie orientować się o czym mowa. Idealnym przykładem może być jego reakcja po tym jak Marcelina nazwała go Simonem - "whatman?"

Kannotekina - 2013-04-16 19:32:08

Merkura napisał:

W 4 i 5 sezonie nawet nie porywa już królewien(choć czasami mi tego brakuje) i Finn i Jake grali z nim w kosza. ^^

Jak to nie porywa królewien?

  • Princess Monster Wife - w sumie to porwał im jedynie narządy, ale zawsze...

  • A Glitch is a Glitch - technicznie rzecz biorąc nie powinnam brać pod uwagę tego epizodu, ponieważ z powodu wielu czynników (długich włosów Finna, staroświeckiego podejścia Finna i Jake'a do Ice Kinga) wiele osób nie uznaje go jako odcinek liczący się do fabuły (po angielsku jest takie dobre słowo na to "canon", nie wiem jak to przetłumaczyć; kanoniczny to nie znaczy to samo)
  • No ale Bad Little Boy jest idealnym przykładem porywania przez Ice Kinga królewien.
Merkura - 2013-04-16 19:53:22

Kannotekina napisał:

Merkura napisał:

W 4 i 5 sezonie nawet nie porywa już królewien(choć czasami mi tego brakuje) i Finn i Jake grali z nim w kosza. ^^

Jak to nie porywa królewien?

  • Princess Monster Wife - w sumie to porwał im jedynie narządy, ale zawsze...

  • A Glitch is a Glitch - technicznie rzecz biorąc nie powinnam brać pod uwagę tego epizodu, ponieważ z powodu wielu czynników (długich włosów Finna, staroświeckiego podejścia Finna i Jake'a do Ice Kinga) wiele osób nie uznaje go jako odcinek liczący się do fabuły (po angielsku jest takie dobre słowo na to "canon", nie wiem jak to przetłumaczyć; kanoniczny to nie znaczy to samo)
  • No ale Bad Little Boy jest idealnym przykładem porywania przez Ice Kinga królewien.

Princess Monster Wife mogę zaliczyć. To był taki powrót do starego dobrego Ice Kinga. :>
A Glitch is a Glitch nie uznaję tego odcinka. To był po prostu taki dla śmiechu, nie liczący się, ani nie prowadzący fabuły do przodu.
Bad Little Boy. Te królewny były tylko pretekstem do opowiedzenia historii o Fionnie i Cake.

Kiedyś odcinki skupiały się na tym np. "Więźniowie miłości" czy "Już jej niosą suknię z welonem". Teraz praktycznie ich nie ma. Brakuje mi czasami klimatu z 1 sezonu.

Pacuszek - 2013-04-18 17:34:14

Oglądałem sobie własnie odcinek "Fionna and Cake" i naszła mnie taka refleksja... każdy bohater tam zawarty jest płciowym przeciwieństwem siebie samego z normalnej rzeczywistości - charakter zostaje (w miarę) ten sam. Jak pewnie sami zauważyliście, Ice Queen wydaje się być jednak taką bohaterką złą to szpiku kości. Bardziej podobna jest do Licha niż samego Simona. Z drugiej jednak strony, to właśnie Ice King wymyślił i opisał wszystkie te postacie - myślicie więc że postrzega on samego siebie tak jak przedstawił Ice Queen? Bo z punktu widzenia widza to chyba tak nie jest...

Kannotekina - 2013-04-18 18:18:09

Przede wszystkim stworzył ją dużo seksowniejszą od siebie :x
Oraz to co mówisz, stworzył ją tak jak chciałby być widziany.

Pacuszek - 2013-04-18 18:39:23

No fakt, gdyby był bardziej dokładny, Ice Queen powinna bardziej przypominać Tree Witch z odcinka To Cut a Women's Hait aniżeli to jak ją przedstawił w bajce :P

Kannotekina - 2013-04-18 18:52:46

Nie bajce, tylko fanfikcji. Ice King by cię zdzielił.

Pacuszek - 2013-04-18 19:13:53

Wybacz mi, Lodowy Królu, za mój brak profesjonalizmu... :<

Crawler - 2013-08-21 00:48:08

Nie bardzo wiedziałem w jakim temacie to napisać, a po części dotyczy to Simona, więc...

Zastanawiam się ile czasu spędził on z małą Marceliną. Czy było to zaledwie kilka tygodni, miesięcy, kilka lat? Kiedy Finn babrze się we wspomnieniach Marceliny, to mała Marcysia, która naprawia swoją zabawkę prawdopodobnie już musi radzić sobie sama (chociaż może nie? tego też nie wiem). W takim razie wyglądałoby na to, że Simon niedługi czas spędził z Marceliną - z drugiej strony Marcelina starzeje się dużo wolniej, a przemiana Simona mogła także trwać trochę dłużej - tym samym mogliby razem przez wiele lat podróżować. Nie bardzo mogę się zdecydować co ma większy sens, w dodatku ogarnia mnie smutek jak tylko o tym pomyślę. A wy jakie macie na to poglądy?

Jeśli coś zaplątałem zbytnio to piszcie, postaram się wyjaśnić.

Ursusus - 2013-08-21 09:55:49

Jeśli już mowa o odc. "Fionna and Cake", to pod koniec walki z Ice Queen padły takie oto słowa:

Cake: Ha ha! I'm a queen! [Fionna knocks off the tiara]
Fionna: No, you might catch her crazy.

Przypadek? A może Ice King jednak podświadomie wie, że szaleje przez swoją koronę?
Dodatkowo Ricardio, serce IK*, w odcinku "Lady and Peebles" nazwał go Simonem, więęęc... Jego organizm dalej "pamięta" jego życie sprzed milenium?
*Ciekawe jak długo Ice King przeżyłby ze sztucznym sercem od Bonnie po przemianie z powrotem w człowieka...

Kawka - 2013-08-21 20:19:34

Możliwe, że korona nie działa na podświadomość, która z kolei wysyła pewne sygnały Simonowi.

Crawler - 2013-08-21 20:57:43

A na moje pytanie ktoś raczy odpowiedzieć?:p

Plazmus - 2013-08-21 21:13:06

Marcelina była bardzo przywiązana do Simona, więc musieli podróżować dość długo, ale można to chyba rozwiązać prostym wyliczeniem:
Marcelina ma około 1000 lat, a biologicznie wygląda na 20, więc jeden rok biologiczny odpowiada 50 latom, ale to nie jest takie proste, bo nie wiemy czy rosła regularnie tyle samo, co zresztą jest mało prawdopodobne...W odcinku "Simon and Marcy" miała 7 ,a kiedy Hunson zjadał jej frytki, wyglądała na 15 lat.Simon zaczynał świrować w "Simon and Marcy" , więc trzeba założyć, że gdy zamienił się w Ice Kinga(jakieś 2 lata), to Hunson zabrał swoją córkę do siebie. Więc nie umiejąc korzystać z tych informacji, na intuicję mówię, że pewnie jakieś 20 lat xD

Crawler - 2013-08-21 21:55:54

Pasuje mi taka odpowiedź. :D

Pacuszek - 2013-08-21 23:40:44

Plazmus napisał:

Marcelina ma około 1000 lat, a biologicznie wygląda na 20, więc jeden rok biologiczny odpowiada 50 latom

Marcelina przestała się starzeć w momencie w którym została wampirem. To nie działa na zasadzie "po tysiącu lat wygląda jakby miała 20, więc pewnie jeden rok mija u niej biologicznie niczym 50". Bo przypominam, że w momencie znajomości z Simonem była jeszcze tylko pół-demonem. Wampirem została wiele lat później (na pewno nie wcześniej niż kilka lat po tym jak jej ojciec zjadł jej frytki, bo wtedy jeszcze się starzała). Oczywiście nie wiemy w jakich okolicznościach. W ogóle mało na ten temat wiemy, ale jestem przekonany że kiedyś uzyskamy odpowiedzi. Ale raczej nieprędko.

A wracając do twojego pytania, Crawlerze - ja obstawiam, że Marcy podróżowała z Simonem nie dłużej niż, powiedzmy, 1 rok. Chociaż osobiście uważam że było to 1 - 2 miesiące. Ale to tylko jedna z dwóch najbardziej prawdopodobnych teorii (uwaga, teraz zacznie się motanie):

WARIANT 1:

Wiemy (chociaż w sumie to nawet tego nie wiemy na 100%, ale pozwolę sobie uznać to za pewnika) bowiem, że Marcelina nie znała się już więcej z Simonem kiedy ojciec zjadł jej frytasy. Załóżmy, że w tamtym momencie miała te 15 lat (nie pamiętam czy w serialu zostało kiedykolwiek powiedziane jaki dokładnie był wiek nastoletniej Marceliny). Więc można z tego wywnioskować, że przestała podróżować z Simonem po nie mniej niż około 8 latach, ale mogło to być równie dobrze dzień przed tym jak Hunson zjadł jej frytki, jak i dzień po wydarzeniach z Simon and Marcy. W przypadku tego wariantu mamy zbyt mało danych, a oś czasu jest za bardzo rozpięta i niedokładna (nieznany dokładny wiek nastoleniej Marceliny) by wywnioskować cokolwiek chociażby pół-pewnego.

WARIANT 2:

Jest też druga możliwa opcja - że Simona nie było przy niej już w momencie w którym Finn widział ją we wspomnieniach jak naprawia Hambo. Ciężko oszacować ile czasu mogło upłynąć od pierwszego spotkania Marcy z Simonem do tego momentu, ale spróbuję zawęzić zbiór możliwości do jak najmniejszego (obrazki powstawiam w spoilerach aby nie rozjeżdżały za bardzo postu):

Odcinek I Remember You

Spoiler:

http://puu.sh/47wiV.jpg

Oto jak Marcy wyglądała przed spotkaniem z Simonem. Widzimy na niej czyste, zadbane i w pełni skompletowane ubranie. Jej włosy zaś... jej włosy zaś... hmm... jej włosy wyglądają dokładnie tak jak moje gdy ścinam je do tej długości. Ale wróćmy do tematu - jej włosy są średnio-krótkie. Obstawiam że wydarzenie z tej sceny miało miejsce niedługo po tym jak MW zakończyła się wyginięciem (niekompletnym, ale praktycznie całkowitym) rasy ludzkiej.

Odcinek Simon and Marcy

Spoiler:

http://puu.sh/47wfO.jpg

Oto Marcelina po spotkaniu Simona. Jej ubranie nieco się podniszczyło, widać brakującą skarpetkę, obdarte rękawy, plamy. Za to włosy praktycznie w ogóle nie urosły, więc pewnie podróżują razem kilka dni, może kilka tygodni.

Odcinek Memory of a Memory

Spoiler:

http://puu.sh/47w8E.jpg

W przypadku tej sceny, widać już wyraźnie że włosy Marceliny nieco podrosły (i znów wyglądają tak jak moje na takiej długości. Muszę poprawdzić matkę, aby nie nazywała mojego włosia fryzurą "na Kopernika", tylko "na Marcelinę" :P) a ciuchy są już kompletnie inne - ostał się jeno kawałek skarpetki, koszulka zmieniła kolor, tylko spódnica wciąż wydaje się być w nienaruszonym stanie (aczkolwiek nieco wyblakła w porównaniu z pierwszym obrazkiem, ale ta z Simon and Marcy również taka była.

Zatem, dochodząc do jakichś wniosków - Odległość czasu między pierwszym spotkaniem a wydarzeniami z SaM nie mogła być duża, ale niewiele większa była pomiędzy Marceliną z SaM a MoaM. Nie do ustalenia (póki co...) pozostaje ile czasu mogły Marcelinie rosnąć włosy od pierwszego obrazka do stanu z ostatniego obrazka, oraz ile czasu minęło odkąd Simon ją opuścił (mogło to być równie dobrze dzień przed naprawianiem Hambo, jak i kilka tygodni). Jak dla mnie, taka krótka długość włosów mogła jej rosnąć przez góra 2 miesiące. I pomiędzy tymi 2 miesiącami znajduje się dzień w którym Simon ją opuścił. Nie sposób mi jednak bardziej tego sprecyzować.

TL;DR - Albo kilka lat, albo kilka miesięcy. Ja jestem za tym drugim wariantem.

Crawler - 2013-08-21 23:44:41

To mniej mi odpowiada, bo jeśli tak krótko z nim podróżowała to znaczy, że bardzo długo była zdana na siebie, co jest dla mnie smutne, tak samo jak taka szybka przemiana Simona. Nie chcę, żeby było mi smutno.

Plazmus - 2013-08-21 23:52:27

Pacuszek napisał:

Plazmus napisał:

Marcelina ma około 1000 lat, a biologicznie wygląda na 20, więc jeden rok biologiczny odpowiada 50 latom

Marcelina przestała się starzeć w momencie w którym została wampirem. To nie działa na zasadzie "po tysiącu lat wygląda jakby miała 20, więc pewnie jeden rok mija u niej biologicznie niczym 50".

Dlaczego ignorujesz drugą część zdania, w której piszę to samo?

Plazmus napisał:

Marcelina ma około 1000 lat, a biologicznie wygląda na 20, więc jeden rok biologiczny odpowiada 50 latom, ale to nie jest takie proste, bo nie wiemy czy rosła regularnie tyle samo, co zresztą jest mało prawdopodobne...

Pacuszek - 2013-08-22 00:04:31

@up Wybacz, źle zrozumiałem sens tego zdania.

@doubleup - Niestety, ale przemiana Simona nawet na przełomie odcinka Simon and Marcy była widoczna za każdym razem jak zakładał i zdejmował on koronę. Więc myślę że ich rozłąka po wydarzeniach z SaM nadeszła szybko. Sad but (probably) true.

Kannotekina - 2013-08-22 01:53:40

Crawlerze, we flashbacku z I Remember You widzimy Simona z małą Marceliną, która jest w wieku nazywanym po angielsku "toddler", a na oko (czyli według fandomu) ma tutaj jakieś 3 lata. Wielu fanów uznaje tą scenę za ich pierwsze spotkanie, ale według mnie jest to absolutna niedorzeczność z tego prostego względu że storyboard mówi inaczej:

http://images.wikia.com/adventuretimewithfinnandjake/images/1/16/%22I_Remember_You%22_panel_pg._193.jpg

W Simon and Marcy Marcelina ma 7 lat, natomiast w Memory of Memory widzimy ją trochę starszą (najwyżej o rok lub dwa) oraz, tak jak wspomniałeś, była już wtedy sama. Wyraźnie powiedziała "Hambo is my only friend. Jej zachowanie jest również potwierdzeniem tego że to ona zostawiła jego, a nie on ją. Przynajmniej dla mnie to zdanie ewidentnie oznacza, że nie chce już widzieć Simona na oczy. Ale nie o to było pytanie.

Też kiedyś myślałam że Marcelina starzeje się dłużej, ponieważ w Finn the Human mając 600 lat wyglądała na jakieś 80, ale moje domysły zostały rozwiane kiedy w SaM okazało się że miała ona 7 lat, a nie tak jak podejrzewałam 30 kilka. Tak więc wygląda na to że pół-demoniczna Marcelina dorasta w normalnym tempie, a jedynie żyje dłużej w dorosłym życiu. Oczywiście nie bierzemy tutaj pod uwagę jej przemiany w wampira, która nie nastąpiła w FtH, a po której zatrzymała ona swój proces starzenia i stała się nieśmiertelna.

Tak więc Marcelina mając 7 lat miała faktycznie 7 lat, mając 3 miała trzy, toteż kalkulacje mówią mi że Simon spędził z nią od 4 do 7 lat (ja osobiście obstawiam 5).

Ursusus napisał:

*Ciekawe jak długo Ice King przeżyłby ze sztucznym sercem od Bonnie po przemianie z powrotem w człowieka...

Nie wiem jak się to ma do tego że Ice King faktycznie zna swoje imię, a jedynie go nie pamięta, ale jeżeli serce zrobione przez PB działa w porządku na Ice Kingu, to myślę że również działałoby sprawnie na ludzkim Simonie. Bubblegum zna się na takich rzeczach, to że zajęło jej to 15 minut nie oznacza że jest zrobione na odwal.

Crawler - 2013-08-22 01:59:49

I kolejny post, który poprawił mi humor, dziękuję!

paczacz - 2013-08-22 18:11:22

Myślicie, że Simon i Hunson jakoś się dogadali w sprawie Marcy, czy w ogóle się znają...? :>

Kannotekina - 2013-08-22 22:28:00

Zadałam podobne pytanie tutaj:
http://www.adventuretime.pun.pl/viewtopic.php?id=19

Oraz często faktycznie wyobrażam sobie że "dogadali się" oni w sprawie Marceliny, ale mam ogromną* nadzieję że nic takiego nie okaże się prawdą. Bądź co bądź odebrałoby to całe wzruszające piękno historii Simona i Marcy.

* No ok, może nie aż tak ogromną żeby to pogrubiać. Szczerze mówiąc.... to chyba nawet nie zapłakałabym gdybyśmy stracili piękno historii SaM na rzecz faktu że Simon i Hunson byli kiedyś przyjaciółmi, i to nie byle jakimi, ale przyjaciółmi którzy obiecują sobie zaopiekowanie się swoimi córkami.
Wow, teraz jak o tym pomyślałam to z sumie mam ochotę zostać pozbawiona piękna historii SaM.

Plazmus - 2013-08-22 22:36:32

W sumie gdyby był odcinek o tym jak Simon ledwo zachowujący swoją świadomość i walczący z koroną, dowiaduje się o Hunsonie od Marceliny, a później na skraju wyczerpania próbuje ją dostarczyć do Nocosfery, bo wie, że może być dla niej niebezpieczny itd. To jak dla mnie gdyby dodać trochę tragizmu i akcji i jeszcze jakiegoś dialogu typu "Nie zapomnij mnie" "Kocham cię" to nie straciło by piękna, a zyskało by :)

Pacuszek - 2013-08-22 23:27:16

Z tym że tak się raczej na pewno nie stanie, bo zgodnie z tym co Finn znalazł we wspomnieniach Marceliny, przez pewien czas była ona skazana na samotność.

Kannotekina - 2013-08-23 00:32:08

Plazmusie, mówiąc o "straceniu piękna" miałam na myśli sytuację, w której okazałoby się że Simon nie zaopiekował się małą Marceliną dlatego że jest cudowny, ale dlatego że miał umowę z Hunsonem o tym że  zaopiekuje się nią kiedy Hunson nie będzie miał możliwości. Oznaczałoby to wtedy że Simon nie zajął się Marcy bezinteresownie, dlatego trochę wzruszającego piękna zostałoby stracone.

Crawler - 2013-08-23 00:33:58

Zgadzam się stuprocentowo z Kannotekiną. Mam nadzieję, że twórcy nie obedrą tej przyjaźni z magiczności.

Plazmus - 2013-08-23 00:35:23

Zawsze można byłoby upchnąć schemat "Kiedyś zabrałem cię przez umowę, ale teraz naprawdę cię kocham" lub coś w tym stylu :)

Crawler - 2013-08-23 00:35:51

Ale to jednak nie jest to samo...

Edit: SIMON MA DŁUGI NOS, SIMON MA DŁUGI NOS.

Plazmus - 2013-08-28 13:41:50

Nie wiem czy ktoś już pisał coś takiego, ale zastanawia mnie co się stanie gdy Ice King zostanie "wyleczony" z pod działania korony.Osobiście myślę, że korona dawała mu długie życie, więc trwałe ściągnięcie jej może go zabić, po prostu Simon umrze ze swojego nadnaturalnego wieku :( Oczywiście nowe serce które dostał od PB może dać mu jakieś kilka godzin życia, ale ja od razu mówię, że na medycynie się nie znam absolutnie. Moim wymarzonym scenariuszem byłoby ukąszenie (xD) przez Marcelinę i zrobienie z niego wampira, właściwie to najważniejsze moce takie jak, np. latanie i długowieczność (w tym wypadku nieśmiertelność), by zatrzymał dzięki temu rozwiązaniu (cóż rozwiązanie rodem z Twilight :P). Oczywiście nie pogardziłbym kilku odcinków jak Simonowi dobre się żyje w Ooo, godzi się z każdym i np. prowadzi szkołę w Lodowym Królestwie przez kilka lat (Jakby np. wyszedł sequel, albo AT, by trwało jeszcze kilka sezonów), a później umiera, ale jak powiedział Pacuszek:

Pacuszek napisał:

Smutną? No sorry, ale ja tam raczej wyobrażam sobie szczęśliwe zakończenie :o Simon tyle się nacierpiał, żeby teraz dostać smutne zakończenie? A czy bycie Ice Kingiem samo w sobie już nie jest smutne?

I z tym się zgadzam...

Crawler - 2013-08-28 13:56:11

Ogółem to Marcelina powinna ugryźć każdego i wszyscy żyliby długo i szczęśliwie. :D

Plazmus - 2013-08-28 14:10:43

Myślę, że nie ma większego powodu dla którego miałaby tego nie zrobić, oprócz tego, że nieśmiertelność jest wielką wadą i zaletą samą w sobie, co każdy wie, ale dla Ice Kinga było o wiele za mało szczęśliwych chwil z tych 1043 lat i myślę, że trzeba byłoby mu to zrekompensować ;)

seba_smalec - 2013-09-12 21:06:28

Wie moze ktos gdzie znajdę coś takiego jak "Historia Szymona Petrikova" wiem że kiedyś to było na jutubie ale zostało usunięte niestety a chciałbym zobaczyć

Kannotekina - 2013-09-12 22:18:26

Sebo, odsyłam cię do odcinka Holly Jolly Secrets Part II.

www.yourtwillight.pun.pl www.gsa.pun.pl www.mangowcymmz.pun.pl www.rewalidacja.pun.pl www.wenzel.pun.pl