Akurat wszystkie tamte myślniki nie były pisane z myślą o fabule, tylko ot tak po prostu jako fajne aspekty sezonu 5. Znów niejasno się wyraziłem :I O fabule już wspominałem, że na każdy sezon najczęściej przypada (tutaj zupełnie strzelam) z 5 odcinków skupionych stricte na uniwersum AT albo pchających fabułę do przodu. Może to ja jestem jakiś nienormalny, ale nie stawiam "fabularnych odcinków" ponad innymi i nie oceniam sezonu po ilości takowych "fabularnych odcinków", tylko po jakości całej reszty. A cała reszta mi się podobała. No i nie zapominajmy że sezon się jeszcze nawet nie skończył.

2 pierwsze odcinki tak na prawdę nigdy się nie zdarzyły, więc technicznie rzecz biorąc nie wnoszą nic do fabuły

Jasne, bo pokonanie Licha, odwiedzenie Farmworlda, Prismo i cała reszta to tylko takie duperele warte dosłownie nic w porównaniu do przefantastycznych pierwszych odcinków reszty sezonów :I

Ostatnio edytowany przez Pacuszek (2013-06-15 17:32:14)

Może to pierdoła, ale nawet jeśli wydarzenia z Farmworldu praktycznie nie miały miejsca, to jednak plan Licha został udaremniony. To jest jednak jakiś wpływ na fabułę. No i w sumie nie wiemy co się z nim później działo. Został w Time Roomie czy wrócił do Ooo, a może przeniósł się do zupełnie innej rzeczywistości, gdzie knuje jak wrócić i zemścić się na Finnie i Jake'u? Twórcy mają otwartą furtkę jeśli chodzi o rozwinięcie tego wątku.
Tak więc, na twoim miejscu Kanno dodałbym jeszcze jeden punkt na twoją listę ^^

@Ale o czym ty mówisz Pacuszku? Jaki Farmworld? Jaki Prismo? NIC TAKIEGO NIGDY SIĘ NIE ZDARZYŁO :00

Zdarzyło się, albowiem Jake o tym pamięta. Widzowie też. To, że z punktu technicznego wydarzenia które miały miejsce po wypowiedzeniu życzenia przez Licha nie miały miejsca, nie znaczy, że nie można ich zaliczać pod rozwijające fabułę ("Czucie i wiara silniej mówi do mnie, niż mędrca szkiełko i oko"). Dowiedzieliśmy się bowiem jak ziemia wyglądałaby gdyby historia potoczyłaby się alternatywnymi ścieżkami, parę ciekawostek na temat Finna i innych bohaterów, no i omawiana przez was sprawa Licha. Jak się chce na siłę przypisać do 5 sezonu jak najwięcej wad, to owszem, można powiedzieć że z teoretycznie większość wydarzeń z owych epizodów nie miała miejsca. Ale to już jest cios poniżej pasa, bo imo 5 sezon ma chyba najlepsze rozpoczęcie ze wszystkich pozostałych.

Poza tym, tak jak już mówiłem, preferuję ocenianie sezonu pod względem całokształtu aniżeli biorąc pod uwagę wyłącznie odcinki "ważne fabularnie". Których zresztą moim zdaniem nie było wcale mało, wziąwszy pod uwagę że przed nami wciąż zakończenie. Zaś wyliczanie od myślników "rozwojów fabularnych" w danym sezonie jest (wybacz Kannotekino :I) równie sensowne co ocenianie przez florystę róży na podstawie dokładnej ilości płatków które posiada. Liczy się całokształt, nie suche dane :I

Ostatnio edytowany przez Pacuszek (2013-06-16 01:58:46)