Spoiler:
Od siebie dodam, że PB już nie kryje się ze swoim wiekiem. Czyżby również była nieśmiertelna? Nie wspominałaby o wiecznie trwającym królestwie.
Moynihan uwielbia podkreślać w Marcy jej demoniczność i tutaj wyszło to naprawdę dobrze. Niektóre momenty były jak sceny z horrorów.
Uśmiałam się niesamowicie ze scen z Marceline i Jake'em. Motyw przywiązania a potem pomysł Jake'a, że aby nie być zjedzonym, należy zjeść potencjalne zagrożenie.
Offline
Odcinek jak zwykle świetny, mi również podobało się to jak przerażająco została przedstawiona Marcelina kiedy jej głód był już prawie nie do opanowania.
Oraz, teoria z Zeldą i AT jest... wcale nie taka głupia! :o
Offline
Spoiler:
"Nie wspominałaby o wiecznie trwającym królestwie"
Właśnie! Hyrule trwa od kilkudziesięciu tysięcy lat! Było zatapiane ze 2 razy, a i tak trwa dalej! Nie zapomiajmy też o księżniczce Zeldzie! Być może wszystkie następczynie tronu są potomkami PB?
A Link? Przecież pasuje do Finna też! Noszą charakterystyczne czapki, które biegiem lat mogły zmienić swój wygląd. Oraz wszyscy bohaterowie (link), w każdej grze jest wspomniane, że ich wygląd i zachowanie jest wzorowane na najstarszym, pierwszym bohaterze, czyli... Finnie!
Ostatnio edytowany przez Plazmus (2013-10-15 14:23:00)
Offline
Właściwie, to nie sądzę byś znalazł coś w internecie, bo... wymyśliłem tą teorię całkowicie sam! :D Ale mam nadzieję, że ktoś znajdzie jeszcze więcej faktów, bo naprawdę mi się podoba ta teoria.
Edit: Właśnie znalazłem filmik na YT:
Chyba ta teoria zasługuje na osobny temat, już go tworzę...
Edit2:Nie wiedziałem, ze jest już taka teoria cóż... Znalazłem jeszcze stronkę na facebooku;
https://www.facebook.com/HyruleTime
Ostatnio edytowany przez Plazmus (2013-10-15 14:08:02)
Offline
Użytkownik
Napisy do odcinka: http://mrbiune.blogspot.com/2013/10/red … ek-38.html
Offline
Spoiler:
Odcinek był niesamowity. Marcelina po raz kolejny pokazała, że jest wampirem z krwi i kości i nie można tego lekceważyć.
Niewiele mogę podpowiedzieć jeśli chodzi o Zeldę, bo nigdy nie było mi dane w nią grać, ale sama teoria wydaje mi się interesująca. Poza tym pozostaje sprawa tej magicznej łyżeczki.
P.S. Wreszcie Marcelina ugryzła PB- nie ukrywam, że czekałam na tą chwilę;)
Offline
Spoiler:
Tak... Co do łyżki, to jestem pewien, że PB zbiera magiczne artefakty na jakąś bitwę, wojnę. To jest zbyt oczywiste, Candy Kingdom jest potężnym królestwem, ale co następne? Może królestwo ognia? To jest bardzo prawdopodobne, zresztą FP została królem/królową i ze swoim stanem emocjonalnym może wyrządzić potężne szkody - w tym przypadku zakładamy, że PB jest po dobrej stronie, ale bardziej się skłaniam ku temu, że PB jest zła i chce zagarnąć całe Ooo dla siebie.
Offline
Spoiler:
Ugryzła, ale również pięknie jej dogryzła: "low-grade red'. W Sky Witch PB pomogła odzyskać jej Hambo, teraz również przybywa z pomocą i dodatkowo służy Marcy na posiłek, a jeszcze jej się za to obrywa. Oh, Marceline, why are you so mean? I'm not mean, I'm a thousand years old, and I just lost track of my moral code. Idealnie pasuje. :3
Offline
Spoiler:
PB to cicha woda, na coś knuję, pewne to jest. A czemu jest zła ? po co ma powiększać tereny CK ? jest i tak jednym z największych królestw, a zauważ, że jakoś żaden władca w Ooo nie kwapi się do wojen i powiększania terytoriów. Chociaż jestem ciekaw jak by wyglądała inwazja Balonowej na Królestwo Ognia, to mogło by być ciekawe.
Offline
Jako iż większość słodyczy się topi, to walka z królestwem ognia byłaby trudna, ale PB na pewno by coś zaradziła, w końcu ta łyżka w połączeniu z medalionem mogłyby dać nieśmiertelnych wojowników. Siła jak u guardianów, a jak się stopią, to się "odrodzą" jak Pb po wyssaniu krwi. Jestem też ciekaw możliwości, która zakłada, że oprócz Flame Kingdom vs Candy K. do konfliktu dołączy królestwo Lemongrabów. A może Cytryny i Ognioludze będą okupować Candy Kingdom z dwóch stron; północy i południa? Pasowałoby, w końcu "wróg mojego wroga jest moim przyjacielem". Mogliby też dodać do tego "gdzie dwóch się bije..." i by wyszedł hit!
Offline
Użytkownik
Spoiler:
Finn "lekkim daltonistą"? So true.
Anyway, odcinek calkiem spoko, najbardziej podobaly mi sie sceny Jake'a i Marceline, no i oczywiscie ta koncowka :D
Haters gonna hate; send 'em to the Moon
We can't touch music, but music can touch us - Mordecai
Offline