Jakiś czas temu światło dzienne ujrzała pewna gra indie. Była prosta w założeniu, ale cholernie ciężka (chociaż, moim zdaniem, mogłaby być cięższa. Ukończenie jej w 100% zajęło mi parę dni :P). Zwie się ona Super Hexagon. Oto filmik z gameplay'em z tej gry:
Wygląda znajomo? Nic dziwnego, odpalcie sobie raz jeszcze odcinek The Vault i przyjrzyjcie się grze w którą Finn zagrał by dostać się do swojego vaulta.
Offline
Użytkownik
Czyli, że co? Po apokalipsie ostaną się jedynie indie?
Offline
Pacuszek napisał:
Wygląda znajomo? Nic dziwnego, odpalcie sobie raz jeszcze odcinek The Vault i przyjrzyjcie się grze w którą Finn zagrał by dostać się do swojego vaulta.
Koincydencja? Powątpiewam. :D
Offline
Pacuszek, jakim ty musisz być supergamerem, by uważać, że Outlast jest niestraszne, a Super Hexagon mógłby być trudnym 0_0
Zadziwiasz mnie swoim poziomem trudności w grach, więc mam dla ciebie pewne zadanie, jeśli się zgodzisz, to możesz przejść Pokemon Firered na zasadach Nuzlocke xD Nie udało by ci się na pewno, ale wiem, że nie będziesz chciał przyjąć tego wyzwania xD
Offline
Plazmus napisał:
Pacuszek, jakim ty musisz być supergamerem, by uważać, że Outlast jest niestraszne, a Super Hexagon mógłby być trudnym 0_0
Zadziwiasz mnie swoim poziomem trudności w grach, więc mam dla ciebie pewne zadanie, jeśli się zgodzisz, to możesz przejść Pokemon Firered na zasadach Nuzlocke xD Nie udało by ci się na pewno, ale wiem, że nie będziesz chciał przyjąć tego wyzwania xD
Nie trzeba być supergamerem żeby nie bać się strasznych gier :P W Outlaście, podobnie jak w pierwszej Amnesii, straszyły mnie tylko pierwsze 2 godziny. Potem omijanie tych psycholi było tylko formalnością. Do końca gry wszystko polegało na schemacie: pozwiedzaj sobie trochę korytarzy w poczuciu bezpieczeństwa-> znajdź się w miejscu w którym coś trzeba zrobić i jeden gościu patroluje okolice -> pozwiedzaj sobie trochę korytarzy (...) itd. Jedynym miłym odstępstwem od tej zasady było odzyskanie zgubionej przez bohatera kamery (która służyła jako latarka. Swoją drogą, jak można się bać gry, w której ma się superlatarkę? Bo w Amnesii jak poświeciłeś lampą w obecności potwora to od razu cię widział. A tutaj dzięki noktowizji w kamerze można było się każdemu świrowi dokładnie przyjrzeć). No a poza tym to fabuła była denna. Szczególnie końcówka, którą skopali doszczętnie. Ale klimacik za to był naprawdę miodny - zwiedzanie zakamarków całego kompleksu, w którym co rusz napotykało się neutralnie nastawionych psycholi, było świetne. Niektóre sceny swoją dosadnością aż mnie przerażały (i nie mam tu na myśli wyłącznie brutalnych scen).
Damn, znów się rozpisałem. Co do Super Hexagona - on jest trudny, ale po prostu mógłby być trudniejszy :P Mam chyba smykałkę do zręcznościówek. Zresztą, SH to pikuś, żebyś ty wiedział ile ja się namęczyłem żeby 100% w Super Meat Boy'u wbić :D
A wyzwanie z pokemonami chętnie bym przyjął, bo z tego co widziałem w Internetach, to nie jest to wcale takie niewykonalne, ale... nie jaram się pokemonami :I
Offline
Właśnie dlatego, że nie jarasz się pokemonami, jeśli nie grałeś dużo w poki, to raczej nuzlocke dla ciebie byłoby nie wykonalne, ale nie wiem jaki masz skill w tych grach :D Mógłbyś to potraktować jako zwykłe RPG, bo pokemony tutaj są raczej tylko narzędziami , ale dobra xD Rozpisałeś się niepotrzebnie, trzeba było napisać, że jesteś zbyt odważny i siedzisz nad grami bardzo długo, to bym zrozumiał xD
Offline
Użytkownik
Jestem Pacu i pozjadałem wszystkie rozumy!
Offline
No trochę Crawler ma rację, ale Pacuszek chyba chciał się nachwalić swoim skillem w grach i go pociągnęło trochę dalej xD Nic nie szkodzi :D
Teraz my odwalamy offtopa jak walnięci xD Powiedzmy, że to koniec :D
Offline
Sorry, teraz będę pisał że we wszystkim jestem zjebany, bo jak nie daj boże napisze że w czymś jestem dobry, to będzie że pozjadałem wszystkie rozumy :< Będę również, zaczynając od następnego posta, pisać jak najmniej, bo jak nie daj boże napiszę trochę więcej, to najwyraźniej pozjadałem wszystkie rozumy :<
Swoją drogą, Plazmusie, ciekaw jestem, w którym momencie chciałem się nachwalić swoim skillem w grach? No chyba że napisanie o tym, że SH nie sprawił mi większej trudności, to według was już grube przegięcie. Bo z mojego punktu widzenia to ty sam stawiałeś mnie w niekomfortowej sytuacji niejednokrotnie określając mnie mianem "odważnego". Próbowałem ci nawet zapuścić aluzję że mi to nie odpowiada, ale chyba nie zrozumiałeś.
Btw, Crawlerze, daruj sobie :P Ja sobie odpuściłem już jakiś czas temu i żyje szczęśliwy aż do teraz. Mimo że nie raz miałem ochotę napisać na chatboxie że zachowujesz się jak palant.
Offline