Kurcze, jak widać nie tylko dla mnie FP jest postacią-zagadką :D Hmm.. idąc od początku. Kiedy się pojawiła, nie lubiłam jej. Sam fakt, że została "wepchnięta w zastępstwo za Balonową" mnie wkurzył. Zdenerwował mnie fakt, że w jednym odcinku Finn zapomina o wszystkim co przeszedł z PB, jakoś mnie nie przekonała ta miłość od pierwszego wejrzenia. Cała jej postać wydawała mi się banalna; zła dziewczyna, tyle że dobra. Ale jak się okazało, to nie takie proste. Z biegiem czasu zaczęłam ją.. akceptować, ale daleko mi było żeby ją lubić. Właściwie wszystko zmieniło dopiero "Frost & Fire" Kiedy narysowała to serduszko z ognia, wzruszyła ramionami, to nagle coś się we mnie ruszyło. Wydała mi się taka jakaś naturalnie urocza, nie wiem jak to powiedzieć, chyba wiecie o co chodzi. Nie sądzę teraz, że wszystkie jej cechy są super, o nie. Nie hejtuję też Finna, tak jakby rozumiem ich oboje. Tak w ogóle, świetny odcinek.
Offline
paczacz. napisał:
Właściwie wszystko zmieniło dopiero "Frost & Fire" Kiedy narysowała to serduszko z ognia, wzruszyła ramionami, to nagle coś się we mnie ruszyło. Wydała mi się taka jakaś naturalnie urocza, nie wiem jak to powiedzieć, chyba wiecie o co chodzi.
Wiem o co chodzi. Sam miałem to napisać ale jakoś nie wiedziałem jak. Ten moment wywołał we mnie coś dziwnego, wydawała się taka...zresztą już napisałaś wszystko o czym myślałem, jeszcze gdy odchodziła rozczarowana Finnem, cholernie szkoda mi jej było.
Offline