Co prawda to prawda. Również się cieszę że gdzieś tam, w odległych czeluściach Internetu, istnieje parę fanów z którymi można pogadać w ojczystym języku, a nie ciągle po angielsku. Zatem: cześć :P

No własnie ja też tak od zawsze robiłem. Zarówno w przypadku MLP jak i AT. Trochę mi się ta cisza przejadła, a że nie mam z kim o tym pogadać u siebie w mieście, to muszę szukać szczęścia w Internetach :P

Znaczy z polskich deviantartowiczów raczej znam osoby co to lubią ale niekoniecznie aż tak się interesują :T Popytam się znajomków~