#1 2013-04-19 15:36:13

 Kannotekina

Administrator

Call me!
Skąd: Łomża
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 476
Punktów :   11 

Matka Marceliny

Zakładam ten wątek ponieważ dowiedziałam się właśnie pewnej rzeczy. Jak wiadomo Marcelina z Farmworldu powiedziała że jest pół demonem w odcinku Finn the human, odkąd to usłyszałam zastanawiałam się czy jej matka była więc człowiekiem. I właśnie usłyszałam że na tegorocznym wonder-conie ta teoria została potwierdzona, potwierdziło to również że jej matka nie żyje.

Matka Marceliny była człowiekiem. To tyle.

Wygląda więc na to że poniższe zdjęcie wiszące na ścianie z odcinka Return to the Nightosphere musi być zwykłą dziurą w fabule (mam na myśli to że kobieta na zdjęciu po prawej, która zdaje się być jej matką nie wygląda na człowieka). Bywa :x
Tak samo jak Finn kiedyś powiedział że nigdy się nie kąpie, a w innym odcinku BMO wołał go na "bath time!". Nawet Adventure Time ma kilka takich momentów...

http://files.tinypic.pl/i/00369/sgsoifucdsf3.png

Chyba że macie inną teorię.

Edit: zmieniłam tytuł wątku na bardziej adekwatny do tematu :I

Ostatnio edytowany przez Kannotekina (2013-04-23 21:39:12)


"Banana Guard yourself!"

Offline

 

#2 2013-04-19 15:52:35

 Katasza

Moderator

Call me!
Skąd: Las
Zarejestrowany: 2013-04-15
Posty: 240
Punktów :   
WWW

Re: Matka Marceliny

Co do tego, że nie żyje to zaczęłam mieć takie podejrzenia od czasu jej słów w "Henchman" :

Spoiler:

Yeah, it hurts, but I kinda like it. Reminds me of when I'd scrape my knees up as a kid, and my mom would patch me up... you know what I'm sayin'?

Brzmiało to bardzo nostalgicznie i tak to skojarzyłam.

Co do obrazu na ścianie to kolor skóry nie pasuje do człowieka, ale może to faktycznie niedociągnięcie.

Ostatnio edytowany przez Katasza (2013-04-19 15:53:09)


"I think I've reached that point, where giving up and going on,
are both the same dead end to me, are both the same old song"

Offline

 

#3 2013-04-19 17:54:51

 Kannotekina

Administrator

Call me!
Skąd: Łomża
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 476
Punktów :   11 

Re: Matka Marceliny

Tak, wszyscy właśnie w ten sam sposób zrozumieli jej słowa w odcinku Henchman, ale praktycznie Marcelina nigdy nie powiedziała że jej matka nie żyje. Dlatego... właśnie.


"Banana Guard yourself!"

Offline

 

#4 2013-04-20 09:24:09

 Fionna

Użytkownik

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2013-04-15
Posty: 43
Punktów :   

Re: Matka Marceliny

Matka Marceliny to jedna, wielka tajemnica...


Empathy, empathy,
Put yourself in the place of me!

Offline

 

#5 2013-04-20 20:21:51

 Mayocat

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-04-20
Posty: 12
Punktów :   
WWW

Re: Matka Marceliny

http://images6.fanpop.com/image/photos/32500000/Marceline-during-the-War-ice-king-and-marceline-club-32590395-923-527.jpg

Wg. komiksu wychodzi na to, że była człowiekiem.
Kiedyś spekulowałam z koleżanka, że być może miała normalnych ludzkich rodziców a Hunson po prostu ją porwał żeby mieć dziecko ale w "Finn the Human" powiedziała, że jest pół demon więc może jej matka była człowiekiem, Hunson demonem a wampirem została w innych okolicznościach? :o No ale w "Finn the Human" było to tak jakby inne uniwersum więc kto wie??? Być może to było to samo uniwersum tyle że tam nigdy nie została wampirem bo bomba nie detonowała?

Ostatnio edytowany przez Mayocat (2013-04-20 21:34:39)

Offline

 

#6 2013-04-20 21:22:41

 Kannotekina

Administrator

Call me!
Skąd: Łomża
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 476
Punktów :   11 

Re: Matka Marceliny

Po pierwsze. Aby umieścić obrazek wystarczy posłużyć się kodem:

Kod:

[img][/img]

W dodatku twój link jakimś cudem jest nawet niemożliwy do zaznaczenia. Nie wiem jak to zrobiłaś.

Po drugie i bardzo bardzo ważne!
Komiksy Adventure Time nie są przedłużeniem fabuły serialu emitowanego na Cartoon Network (po angielsku mówi się na to jednym czasownikiem "canon")

Pod komiksami nie podpisuje się Pendleton Ward! I sam kiedyś powiedział, że one nie są canon. (poważnie, nie znam żadnego dobrego tłumaczenia tego słowa)
Komisy są jedynie interpretacją fabuły, ale żadnego z nich nie należy brać na poważnie pod kątem spekulacji czy czegokolwiek innego.

Przykład? W jednym komiksie który powstał przed I Remember You Ice King mówi coś w stylu:
Dlaczego szukam królewny? Jestem w końcu królem, potrzebuję królowej! (Już samo to o królewnie nigdy nie padłoby z jego ust)
I leci do Marceliny żeby poprosić ją o rękę. Ona wita go ze spokojem, a słysząc jego propozycję zamienia się w ogromnego potwora i mówi coś w stylu:
Chciałbyś poślubić coś TAKIEGO?
Po czym Ice King ucieka. Czy tam po prostu sika w majtki se strachu, nie pamiętam dokładnie.
W odcinku coś takiego nigdy by się nie zdarzyło.

Wniosek: Marcelina nigdy nie była człowiekiem. Urodziła się pół demonen-pół człowiekiem, a kiedy dorosła została przemieniona w wampira.

Po trzecie. O tym że Hunson jest biologicznym ojcem Marceliny można upewnić się słuchając pełnej wersji Fry Song Rebecci Sugar, która mimo że technicznie rzecz biorąc nie została nigdy wyemitowana w serialu, jest dla mnie bardziej canon (wybaczcie :I) niż wszelkie komiksy. Ale oczywiście w tym przypadku każdy może mieć inne zdanie, piosenki nigdy nie było w serialu więc teoretycznie możecie jej nie uznawać. Po prostu dla mnie cokolwiek co wyszło z ręki Rebecci Sugar jest pewnym źródłem czegokolwiek nie szukam :I

Mówię o czterech pierwszych zwrotkach, a dokładnie to o trzech pierwszych.

Daddy,
Why did you leave me?
You created me,
So don't you wanna see me?

Daddy,
Why did you make me?
If you're not gonna take me
To get a burger and shakey?

My cursed blood is your cursed blood,
Come on back and be my bud.
I can count your visits on my fingertips.
Come back and give me presents from your business trips.

Daddy why did you father me,
If all you wanna do is bother me?
Don't you know that I love you?
And I only wanna see more of you.

Daddy, why did you eat my fries?
I bought them, and they were mine.
But you ate them, you ate my fries.
And I cried, but you didn't see me cry.

Daddy,
Do you even love me?
Well I wish you'd show it,
Because I wouldn't know it.

What kind of dad eats his daughter's fries?
And doesn't even look her in the eyes?
Daddy there were tears there.
If you saw them would you even care?


Po czwarte

Mayocat napisał:

Być może to było to samo uniwersum tyle że tam nigdy nie została wampirem bo bomba nie detonowała?

To nie był ten sam wszechświat, tylko równoległy. Nie może być ten sam wszechświat ze zmienionym choćby jednym wydarzeniem. Zmiana najmniejszego wydarzenia sprawia że wszechświat staje się wszechświatem równoległym do tego, w którym wydarzenie nie zostało zmienione.

To że bomba dzięki Simonow nie wybuchła nie było bezpośrednią przyczyną nie przemienienia Marceliny w wampira. Spowodowało to po prostu ciąg wielu wydarzeń, w skutek czego życie potoczyło się tak a nie inaczej. Życie Marceliny również potoczyło się inaczej i akurat tak wyszło że nie została wampirem, nie miała kiedy. Siedziała tylko w jaskini i pilnowała korony. Ale nie można tak sobie powiedzieć że "nigdy nie została wampirem bo bomba nie detonowała", nigdy nie została wampirem bo ciąg zdarzeń. Przepraszam że się czepiam, biło mnie po prostu to zdanie.


"Banana Guard yourself!"

Offline

 

#7 2013-04-20 21:33:11

 Mayocat

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-04-20
Posty: 12
Punktów :   
WWW

Re: Matka Marceliny

Ej ale jeszcze jakiś czas temu działał mi kod wtf :'D


Kannotekina napisał:

To nie był ten sam wszechświat, tylko równoległy. Nie może być ten sam wszechświat ze zmienionym choćby jednym wydarzeniem. Zmiana najmniejszego wydarzenia sprawia że wszechświat staje się wszechświatem równoległym do tego, w którym wydarzenie nie zostało zmienione.

Noo o to mi chodziło, tylko źle się wyraziłam...znaczy... w sensie że to była odnoga świata od tamtego momentu. Wersja z detonowaną bomba i wersja bez.
Hm chyba już za późno jest dla mnie na pisanie :T

Ostatnio edytowany przez Mayocat (2013-04-20 21:34:17)

Offline

 

#8 2013-04-20 21:38:12

 Kannotekina

Administrator

Call me!
Skąd: Łomża
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 476
Punktów :   11 

Re: Matka Marceliny

Spoko :I

A jak odniesiesz się do tego co jeszcze napisałam? Bo nie zgodziłam się z tobą chyba na całej linii, a ty nic nie mówisz.
Edit: Mam na myśli to że nie napisałaś nic o "po drugie" i "po trzecie".

Ostatnio edytowany przez Kannotekina (2013-04-20 21:39:56)


"Banana Guard yourself!"

Offline

 

#9 2013-04-20 22:26:35

 Mayocat

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-04-20
Posty: 12
Punktów :   
WWW

Re: Matka Marceliny

To akurat jak kto uważa <:3
Może Pen nie podpisał się pod komiksem (do którego i tak czy siak robił okładki) ale AT jest własnością Cartoon Network a komiksy są spod ich sztandaru więc ja bym je raczej kwalifikowała jako kanon. Może nie serialowy ale kanon.

A co ojcostwa można to interpretować dwojako. Może dosłownie ją "stworzył" a niekoniecznie "spłodził" :D
Ale tak na prawdę akurat ten aspekt nie ma dla mnie większego znaczenia. Można sobie dorabiać własne teorie :3

Offline

 

#10 2013-04-20 22:34:50

 Pacuszek

Użytkownik

Call me!
Skąd: Malbork
Zarejestrowany: 2013-04-15
Posty: 440
Punktów :   14 

Re: Matka Marceliny

My brain hurts... :<

Chciałem coś dodać w tym temacie, ale w sumie wszystko zostało już powiedziane, więc...


Yay Beemo!

Offline

 

#11 2013-04-20 22:41:01

 Kannotekina

Administrator

Call me!
Skąd: Łomża
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 476
Punktów :   11 

Re: Matka Marceliny

Pendleton Ward powiedział że komiksy nie należą do kanonu. Nie wiem gdzie, ale tak powiedział.

To nie jest jak kto uważa. Komiksy się nie liczą.


"Banana Guard yourself!"

Offline

 

#12 2013-04-22 15:57:15

 Arisu

Użytkownik

Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 18
Punktów :   

Re: Matka Marceliny

W odcinku "Bad Little Boy" Marshall powiedział

Spoiler:

I'm the son of a demon and the vampire king.

I teraz w sprawie matki Marceliny się mi pomieszało :( Czy to kolejne niedociągnięcie? Ponieważ ogólnie zgadzam się, że matka Marceliny była człowiekiem.

Offline

 

#13 2013-04-22 18:47:40

 Kannotekina

Administrator

Call me!
Skąd: Łomża
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 476
Punktów :   11 

Re: Matka Marceliny

Wiele osób z fandomu zgodziło się że Marshall mówiąc to miał na myśli:
I am son of a demon, and I am the Vampire King.
Myślę że to prawda, skoro na wonder-conie potwierdzili (podobno, bo na własne uszy nie słyszałam, ani też nie znalazłam nic o tym w artykułach z wonder-conu) że matka Marceliny była człowiekiem.

Chociaż serio, kiedy pierwszy raz usłyszałam to zdanie z jego ust, zaczęłam ze wściekłością (to trochę delikatne słowo) zrywać swoje kartki z teoriami Adventure Time które mam taśmą przyklejone na szafkach, bo została właśnie obalona z nich ponad połowa. Dopiero uspokoiłam się kiedy przeczytałam wypowiedzi fandomu... Wróciłam do śmietnika, poskładałam porwane kartki i z powrotem przykleiłam taśmą na szafki.

Tak czy siak, twórcy (Rebecca!) zrobili małą gafę, a przynajmniej niedopowiedzenie tą wypowiedzią Marshalla :I


"Banana Guard yourself!"

Offline

 

#14 2013-04-24 16:23:11

 Arisu

Użytkownik

Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2013-04-16
Posty: 18
Punktów :   

Re: Matka Marceliny

Uspokoiłaś mnie nie co tym postem :3 Próbowałam ostatnio wychwycić te słowa "I am" ale za nic mi się to nie udało. Nawet nagrałam ten fragment i puszczałam z zwolnionym tempie :I Chyba nie warto się tym przejmować.

Offline

 

#15 2013-04-24 18:20:46

 Kannotekina

Administrator

Call me!
Skąd: Łomża
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 476
Punktów :   11 

Re: Matka Marceliny

Nie było tam słów "I am". Marshall powiedział oczywiście:
I am son of a demon, and the Vampire King.
Mówiąc "I am" miałam na myśli domysł.
I am son of a demon, and (I am) the Vampire King.

Wybacz, faktycznie powinnam to była napisać w nawiasie


"Banana Guard yourself!"

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.demo.pun.pl www.weight-loss.pun.pl www.nh-team.pun.pl www.slipknott.pun.pl www.dragonballgoku.pun.pl