Mathematical!

WITAJ NA POLSKIM FORUM ADVENTURE TIME!


#1 2014-04-25 19:55:54

 Ejbiak

Użytkownik

Skąd: Oddworld
Zarejestrowany: 2013-09-18
Posty: 200
Punktów :   

Princess Day

Premiera: 12 maja 2014
Fabuła: It's Princess Day in Ooo! You know what that means? Yep, LSP and Marceline team up to prank Breakfast Princess!
Tłumaczenie: To Dzień Księżniczek w Ooo! Wiecie, co to znaczy? Tak, LSP i Marcelina współpracują żeby zrobić żart na Śniadaniu Królewien.

Według, mnie chyba najciekawszy odcinek jak na razie. Naprawdę, ciekawi mnie jaki mają stosunek do siebie. Jednak, znając ich stosunek do takich uroczystości na 100% będzie epicko.


Spoczywaj w pokoju Mathematicalu [*]

Offline

 

#2 2014-04-25 20:28:14

 Plazmus

Użytkownik

49282669
Zarejestrowany: 2013-06-22
Posty: 841
Punktów :   

Re: Princess Day

Podzielam twoje podniecenie odcinkiem. Mam nadzieję, że Balonowa dobrze oberwie w wyniku tych żartów. Nie jest ważne, czy fizycznie, czy psychicznie, ważne, żeby została upokorzona.
I także jestem ciekaw relacji Grudkowej i Marceliny. Ta pierwsza będzie chyba próbowała się zemścić na PB po "Bad Timing", a druga po prostu lubi się droczyć. Więc jest możliwa relacja w stylu "wróg mojego wroga...", ale nie jest wykluczone oczywiście wspólne zamiłowanie do uprzykrzania życia PB bądź zwyczajna przyjaźń. Nie wiem zaś czemu zakładam, że głównym celem będzie Różowa Nazistka, bo teorytycznie wszystkie księżniczki są w to wplątane.
I liczę na to, że ten odcinek okaże się być czymś więcej niż tylko epizodem nastawionym na humor. Wygląda niepozornie, dlatego przewiduję, że znajdzie się w nim "coś większego". Tak zawsze było.

Offline

 

#3 2014-04-25 20:49:31

 MasterSkorpius

Użytkownik

42348136
Call me!
Skąd: Zona
Zarejestrowany: 2014-01-26
Posty: 89
Punktów :   

Re: Princess Day

Dwie sprawy:
Po pierwsze - mimo moich słabych umiejętności związanych z językiem angielskim (a przynajmniej patrząc na moje oceny), wydaje mi się, że "Breakfast Princess" to bardziej "Królewna Śniadanie" niż "Śniadanie Królewien" (Princesses's Breakfast)
Po drugie - wciąż nie rozumiem tej waszej nienawiści do PB...

Offline

 

#4 2014-04-25 21:12:58

 Plazmus

Użytkownik

49282669
Zarejestrowany: 2013-06-22
Posty: 841
Punktów :   

Re: Princess Day

Odpowiedź na pierwszą sprawę!
Och, racja MasterSkorpiusie!
Powinno być raczej "Breakfast of Princesses" albo coś w tym stylu. Ja tego nie zauważyłem, ślepo kierując się opisem Ejbiaka.
Czyli szansa na wyrolowanie PB spadła do zera ;____________;
Odpowiedź na drugą sprawę!
Jest podłą dyktatorką, którą nie obchodzi życie jednostki, a jedynie to, aby rozwijać Królestwo i karmić tym swoje ego. Poza tym ktoś kiedyś ładnie ujął to, że gdyby poszła o jeden krok dalej w zwalczaniu Cytrynowego Królestwa, to jej czyny podchodziłyby pod nazim.
Z innej strony, to nawet twórcy naprowadzają nas na kierunek odwrócenia rol PB i Marceliny. Tak samo - kiedyś ktoś ładnie ujął, że PB była cudowną królewną, a Marcelina podłym potworem, a teraz widać, że role się odwracają.

Offline

 

#5 2014-04-25 21:53:52

 Ejbiak

Użytkownik

Skąd: Oddworld
Zarejestrowany: 2013-09-18
Posty: 200
Punktów :   

Re: Princess Day

Wut Królewna Śniadanie? To ta księżniczka z "Hitman", gdzie IK chciał ją polać eliksirem miłości? Dalej, trzymam się tego że wszystkie królewny będą w to wmieszane.
I to co powiedział Plaz, PB to czasem taka k...a dyktatorka, że czasami mam jej ochotę przywalić w twarz.


Spoczywaj w pokoju Mathematicalu [*]

Offline

 

#6 2014-04-25 22:12:31

 MasterSkorpius

Użytkownik

42348136
Call me!
Skąd: Zona
Zarejestrowany: 2014-01-26
Posty: 89
Punktów :   

Re: Princess Day

Wciąż nie mogę się zgodzić...
A więc po kolei:
- w jakim momencie PB zwalcza "Cytrynowe Królestwo" (to raczej nie królestwo)? Odc. "You Made Me": PB wysyła grupkę swoich poddanych (Pup Gang) by byli poddanymi samotnego Lemongraba, a później tworzy mu towarzysza. Odc. "All Your Fault": PB wysyła wysyła Finna i Jake'a z nasionami pozwalającymi wyhodować jedzenie. Odc. "Too Old": PB wraz z Finnem ratuje z Castle Lemongrab, Lemonhope'a, czyli najnormalniejszą wyglądem i zachowaniem cytrynową istotę. Odc. "Lemonhope" 1 i 2: PB stara się wychować Lemonhope'a na bohatera, który uwolni mieszkańców Castle Lemongrab spod władzy Lemongraba.  Podsumowując: PB nie zwalcza cytryn, ale stara się im pomagać (mniejsza o to jak jej idzie... liczą się chęci)
- co do Marceliny... "Podłą" można ją nazwać najwyżej w pierwszym z nią odc. ("Evicted"). Od odc. "Henchman" można ją nazwać najwyżej złośliwą i mającą problemy w kontaktach międzyludzkich.
- co do PB - nie mogę całkiem zaprzeczyć. Królewna rzeczywiście mocno się zmieniła, ale wciąż nie można nazwać jej "podłą"
- i rzecz którą przeoczyłem, a była na początku: PB nie dba o życie jednostki? Odc. "Slumber Party Panic": PB prosi Finna o nie wspominanie o zombie, dbając o to by jej poddani nie wybuchli ze strachu. Odc. "What Have You Done?": jest gotowa torturować Ice Kinga by wyleczyć poddanych (nie zauważa co prawda innych sposobów, ale wciąż się stara...). Odc. "Too Young": by jej poddani nie cierpieli, zmienia swój wiek, chociaż widać, że jako 13-latka jest szczęśliwa z Finnem. Odc. "Lady & Peebles": ratuje życie nie tylko swoim przyjaciołom, a nawet Ice Kingowi. Odc."Reign of Gunters": osobiście staje w obronie królestwa. Cokolwiek powiecie w odc. "Princess Cookie" mogła nie wypuścić ciastka z psychiatryka. Odc. "Bad Timing": w pewnym sensie pomaga LSP, nawet po tym co LSP zrobiła wcześniej. Odc. "James": by uratować Finna i Jake'a poświęca James'a, mając jednocześnie stuprocentową pewność, że będzie w stanie go zrekonstruować. Odc. "Rattleballs": owszem, niszczy roboty, ale z przeświadczeniem, że robi to dla dobra poddanych. Jeśli chodzi zaś o samego RB, to przecież go oszczędza. A mogła zabić... (parafrazując pewien stary dowcip). Odc. "The Suitor": tworzy klona samej siebie, by uczynić Braco szczęśliwym.
Według mnie nazywanie jej dyktatorką jest więc dość dyskusyjną kwestią...

Offline

 

#7 2014-04-25 23:38:49

 Ursusus

Użytkownik

Skąd: Wałbrzych
Zarejestrowany: 2013-04-27
Posty: 177
Punktów :   11 

Re: Princess Day

To ja do tych zarzutów dodam...
Primo: hipokryzję - nie wahała się pozbyć Goliad, poświęcając przy tym niewinną istotę, ale nie mogła nic zrobić z Lemongrabem, choć stawką było uratowanie całego gatunku przed zniewoleniem i pożarciem przez BL.
Secundo: wykorzystywanie Finna i Jake'a jako frajerów od brudnej roboty - tyle razy uratowali jej królewskie dupsko i całe CK a jeszcze ani razu nie widzieliśmy żeby nagradzała ich w jakikolwiek inny sposób niż przez zwykłe 'dziękuję' (a przynajmniej ja nie przypominam sobie takiej sytuacji). No i nie zapominajmy o "From Bad to Worse", kiedy olała zasługi Finn'a w wyleczeniu Słodyczan z zombiezmu i nagrodziła tylko szczura laboratoryjnego.

A na zakończenie mój cytat z przed roku:

Ursusus napisał:

Z Princess Bubblegum mam taki sam problem jak z filmem "Wróg u bram". Niby lubię, ale za każdym razem gdy ją widzę, to irytuje jak żadna inna postać AT.

Offline

 

#8 2014-04-26 03:10:19

 Plazmus

Użytkownik

49282669
Zarejestrowany: 2013-06-22
Posty: 841
Punktów :   

Re: Princess Day

masterskorpius napisał:

w jakim momencie PB zwalcza "Cytrynowe Królestwo" (to raczej nie królestwo)? Odc. "You Made Me": PB wysyła grupkę swoich poddanych (Pup Gang) by byli poddanymi samotnego Lemongraba, a później tworzy mu towarzysza. Odc. "All Your Fault": PB wysyła wysyła Finna i Jake'a z nasionami pozwalającymi wyhodować jedzenie. Odc. "Too Old": PB wraz z Finnem ratuje z Castle Lemongrab, Lemonhope'a, czyli najnormalniejszą wyglądem i zachowaniem cytrynową istotę. Odc. "Lemonhope" 1 i 2: PB stara się wychować Lemonhope'a na bohatera, który uwolni mieszkańców Castle Lemongrab spod władzy Lemongraba.  Podsumowując: PB nie zwalcza cytryn, ale stara się im pomagać (mniejsza o to jak jej idzie... liczą się chęci)

Polecam przeczytać jeszcze raz ten wątek: http://www.adventuretime.pun.pl/viewtopic.php?id=93&p=1
Chyba dużo wypociliśmy się nad tematem tego, iż Lemongrab jest ofiarą, a PB oprawcą.

masterskot napisał:

- co do Marceliny... "Podłą" można ją nazwać najwyżej w pierwszym z nią odc. ("Evicted"). Od odc. "Henchman" można ją nazwać najwyżej złośliwą i mającą problemy w kontaktach międzyludzkich.

O to właśnie chodzi. W pierwszych odcinkach to ona jest "tą złą", choć lepszym słowem byłoby "nieprzyjemną". Teraz co miła babka, tylko z charakterkiem.

znowu masterskopius napisał:

co do PB - nie mogę całkiem zaprzeczyć. Królewna rzeczywiście mocno się zmieniła, ale wciąż nie można nazwać jej "podłą"

Tutaj ładnie dorzucił Ursusus, akurat te sytuacje to fakty i nie można zaprzeczyć, że PB była podła.

znowu on napisał:

i rzecz którą przeoczyłem, a była na początku: PB nie dba o życie jednostki? Odc. "Slumber Party Panic": PB prosi Finna o nie wspominanie o zombie, dbając o to by jej poddani nie wybuchli ze strachu. Odc. "What Have You Done?": jest gotowa torturować Ice Kinga by wyleczyć poddanych (nie zauważa co prawda innych sposobów, ale wciąż się stara...). Odc. "Too Young": by jej poddani nie cierpieli, zmienia swój wiek, chociaż widać, że jako 13-latka jest szczęśliwa z Finnem. Odc. "Lady & Peebles": ratuje życie nie tylko swoim przyjaciołom, a nawet Ice Kingowi. Odc."Reign of Gunters": osobiście staje w obronie królestwa.

Życie jednostki, czyli jednej persony z osobna. To o czym mówisz, to dbanie o królestwo, bowiem to poddani tworzą je, a ona nie może sobie pozwolić, by ich stracić. W większości więc ratuje całą, bądź większość ludności na raz.
Dalsze przykłady przyjmuję, ale mogła to robić chociażby dla samego zachowania dobrego image'u wśród mieszkańców.
Jeden tylko przykład mnie oburzył:

MS napisał:

Odc. "James": by uratować Finna i Jake'a poświęca James'a, mając jednocześnie stuprocentową pewność, że będzie w stanie go zrekonstruować.

Tutaj strzeliłeś sobie w kolano. Powiem tak:
Ta Różowa Suka rzuciła Jamesa na pastwę śmierci, by chronić swoich osobistych "frajerów od brudnej roboty" i lokajów w jednym. A zrobienie tego z powodu możliwości stworzenia klona to czysty egoizm. Po co troszczyć się o osobę, skoro można ją zrekonstruowac po śmierci?

Według mnie nazywanie jej dyktatorką jest więc dość dyskusyjną kwestią...

Oczywistym faktem jest to, że PB kieruje państwem całkowicie sama, a jej rozkaz jest niepodważalny - sprzeciwianie się temu ulega karze. Jeśli to nie dyktatura bądź totalitaryzm, to możesz się ostatecznie upierać w stronę monarchii absolutnej - formalnie na nią by wskazywało.

Ostatnio edytowany przez Plazmus (2014-04-26 03:41:32)

Offline

 

#9 2014-04-26 08:41:38

BMOre

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-02-04
Posty: 58
Punktów :   

Re: Princess Day

Plazmus napisał:

Tutaj strzeliłeś sobie w kolano. Powiem tak:
Ta Różowa Suka rzuciła Jamesa na pastwę śmierci, by chronić swoich osobistych "frajerów od brudnej roboty" i lokajów w jednym. A zrobienie tego z powodu możliwości stworzenia klona to czysty egoizm. Po co troszczyć się o osobę, skoro można ją zrekonstruowac po śmierci?

I nie zapominajmy, że już niedługo odcinek "James II". Pb najwyraźniej nie przemyślała, że James może zostać jakimś zombie, a na dodatek prawdopodobnie zna drogę do królestwa.

Offline

 

#10 2014-04-26 12:51:23

 MasterSkorpius

Użytkownik

42348136
Call me!
Skąd: Zona
Zarejestrowany: 2014-01-26
Posty: 89
Punktów :   

Re: Princess Day

Wciąż mnie to nie przekonuje... I wciąż uważam waszą nienawiść do PB za lekko bezsensowną. Ale każdy ma swoje zdanie, a mi nie chce się ciągnąć tej dyskusji.

Offline

 

#11 2014-04-26 14:23:50

 Plazmus

Użytkownik

49282669
Zarejestrowany: 2013-06-22
Posty: 841
Punktów :   

Re: Princess Day

Czyżby? A może skończyły ci się argumenty i próbujesz wyjść z tego obronną ręką?
Spokojnie, tylko żartuję :P Naszym celem nie było zmienienie twojego podejścia do Różowej, tylko wytłumaczenie dlaczego my jej nie lubimy - zgodnie z prośbą. I nawet jeśli wszystko przemawia za nami, to cię rozumiem. Każdy ma jedną, dwie czy kilka postaci, które lubisz mimo faktów sprzeciwiających się temu. Np. Ja lubię Bena Linusa z Lostów. Większość uważa go za zimnokrwistego mordercę i niezrozumiałego przywódcę. Ja zaś myślę, że to człowiek, który przeżył za dużo w swoim życiu i bardzo go lubię. Ba! Potrafię się czasami nieźle utożsamić podczas oglądania XD
Kwestia gustu, chciałeś poznać nasz punkt widzenia - poznałeś ;)

Ostatnio edytowany przez Plazmus (2014-04-26 14:26:38)

Offline

 

#12 2014-04-27 00:15:03

 Ejbiak

Użytkownik

Skąd: Oddworld
Zarejestrowany: 2013-09-18
Posty: 200
Punktów :   

Re: Princess Day

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=OKF8ujHSYx0[/youtube]
Z tego Sneak Peak'a wynika że faktycznie oberwie tu Breakfast Princess, a nie PB ;_; Szkoda, według mnie należy się PB. Ale, i tak zobaczenie relacji Grudkowej i Marceliny będzie genialne


Spoczywaj w pokoju Mathematicalu [*]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.nh-team.pun.pl www.dragonballgoku.pun.pl www.weight-loss.pun.pl www.slipknott.pun.pl www.demo.pun.pl