Mathematical!

WITAJ NA POLSKIM FORUM ADVENTURE TIME!


#16 2013-09-07 00:18:48

 Crawler

Użytkownik

status crawler@jabster.pl
Zarejestrowany: 2013-08-19
Posty: 186
Punktów :   

Re: Regular Show

http://i.imgur.com/3nro9fK.png


Pewne rzeczy skazane są na zagładę i zapomnienie ze względu na samą swą wyjątkowość; niepowtarzalność należy do definicji cudu. Natomiast to, co pospolite, trwa wiecznie.

Offline

 

#17 2013-09-07 00:21:25

 Pacuszek

Użytkownik

Call me!
Skąd: Malbork
Zarejestrowany: 2013-04-15
Posty: 440
Punktów :   14 

Re: Regular Show

http://25.media.tumblr.com/tumblr_lm9wf5d82E1qjkckuo1_400.jpg

Ostatnio edytowany przez Pacuszek (2013-09-07 00:35:17)


Yay Beemo!

Offline

 

#18 2013-09-07 00:27:34

 Crawler

Użytkownik

status crawler@jabster.pl
Zarejestrowany: 2013-08-19
Posty: 186
Punktów :   

Re: Regular Show

Masz chyba jakiś kompleks na moim punkcie. Moje "porównanie" (pozostańmy przy Twojej naciąganej nomenklaturze) nigdy nie miało na celu być przytykiem w Twoją stronę. Nie pomyślałem wtedy o Tobie nawet przez sekundę. Kolejna dziura w płocie.

Ok, powinienem czytać post do końca zanim odpiszę, bo widzę, że sobie zostawiłeś furtkę. Smutnawe.

Jeszcze jedno - mnie takie błędy pieką w oczy gdy są notorycznie popełniane. Nie zwracam uwagi na to kto je popełnia, ale jeśli widzę, że się przewijają, to to poprawiam. Tyle. A z bucem - cóż, nie robi to na mnie zbyt dużego wrażenia. Jeśli ktoś postrzega mnie w taki sposób, bo poprawiam czyjeś błędy to nie wiem kto tu jest większym osłem.

Ostatnio edytowany przez Crawler (2013-09-07 00:31:09)


Pewne rzeczy skazane są na zagładę i zapomnienie ze względu na samą swą wyjątkowość; niepowtarzalność należy do definicji cudu. Natomiast to, co pospolite, trwa wiecznie.

Offline

 

#19 2013-09-07 00:33:27

 Pacuszek

Użytkownik

Call me!
Skąd: Malbork
Zarejestrowany: 2013-04-15
Posty: 440
Punktów :   14 

Re: Regular Show

Meh, fajniej było jak nie przeczytałeś.


Yay Beemo!

Offline

 

#20 2013-09-07 23:46:48

 Kannotekina

Administrator

Call me!
Skąd: Łomża
Zarejestrowany: 2013-04-12
Posty: 476
Punktów :   11 

Re: Regular Show

Spokojnie chłopcy! :00
No, to tyle dyplomacji z mojej strony.

O tym co myślę o RS napiszę jak tylko zabiorę się żeby w końcu zacząć je oglądać.


"Banana Guard yourself!"

Offline

 

#21 2013-09-07 23:48:32

 Crawler

Użytkownik

status crawler@jabster.pl
Zarejestrowany: 2013-08-19
Posty: 186
Punktów :   

Re: Regular Show

Koniecznie zacznij!


Pewne rzeczy skazane są na zagładę i zapomnienie ze względu na samą swą wyjątkowość; niepowtarzalność należy do definicji cudu. Natomiast to, co pospolite, trwa wiecznie.

Offline

 

#22 2013-09-09 02:36:17

 Pacuszek

Użytkownik

Call me!
Skąd: Malbork
Zarejestrowany: 2013-04-15
Posty: 440
Punktów :   14 

Re: Regular Show

Troszku spoilerów z połowy 4 sezonu, więc nie czytać jak ktoś nie oglądał.

Spoiler:

Nigdy nie czułem tak dzikiej satysfakcji z powodu zejścia się dwóch bohaterów, jak po obejrzeniu Meteor Moves. Damn, Mardecai jest genialnie zaprojektowaną postacią. W ogóle całe Regular Show jest świetne! No i powoli przestał mi przeszkadzać brak jakiejś większej fabuły, wątek z Mordecaiem i Margaret w zupełności mi wystarcza.

Kto wie, może jak dokończę 4 sezon i dam sobie trochę czasu na przemyślenie, to RS trafi do God Tieru i zasiądzie po prawicy AT, MLP i GF.

[EDIT]

Gruby spoiler z 1 odcinka 5 sezonu.

Spoiler:

Czy wątek związku między Mordecaiem a Margaret rzeczywiście zakończył się po raptem paru odcinkach w których byli razem? Jeżeli tak, to ten serial właśnie stracił dla mnie 80% swojego uroku... praktycznie całą sytuację mogłoby uratować wyłącznie pojawienie się CJ, w co jednak wątpię. Aczkolwiek byłoby to naprawdę miłym zaskoczeniem. Ale ogólnie to strasznie jestem zły że wysłali Margaret do szkoły na drugim końcu świata, kończąc w tak kiepski sposób ten wątek. O ILE jest on zakończony. A na taki mi wygląda, przynajmniej póki co. Byłem w stanie znieść 3,5 sezonów schodzenia się tej dwójki, ale jeżeli znów będę musiał tyle czekać żeby Margaret uświadomiła sobie że blabla i znów byli razem, to wielkie dzięki, ale nie.

Ostatnio edytowany przez Pacuszek (2013-09-11 02:24:18)


Yay Beemo!

Offline

 

#23 2013-09-28 23:39:47

 CurrantCat

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-09
Posty: 215
Punktów :   

Re: Regular Show

Pacuszek napisał:

Spoiler:

Czy wątek związku między Mordecaiem a Margaret rzeczywiście zakończył się po raptem paru odcinkach w których byli razem? Jeżeli tak, to ten serial właśnie stracił dla mnie 80% swojego uroku... praktycznie całą sytuację mogłoby uratować wyłącznie pojawienie się CJ, w co jednak wątpię. Aczkolwiek byłoby to naprawdę miłym zaskoczeniem. Ale ogólnie to strasznie jestem zły że wysłali Margaret do szkoły na drugim końcu świata, kończąc w tak kiepski sposób ten wątek. O ILE jest on zakończony. A na taki mi wygląda, przynajmniej póki co. Byłem w stanie znieść 3,5 sezonów schodzenia się tej dwójki, ale jeżeli znów będę musiał tyle czekać żeby Margaret uświadomiła sobie że blabla i znów byli razem, to wielkie dzięki, ale nie.

Zgadzam się z tobą.

Spoiler:

To juz sie zaczelo od Steak me Amadeus. Ujrzenie końca odcinka bylo dla mnie wielkim rozczarowaniem. Az szkoda Mordecai'a, zwlaszcza w pierwszym odcinku piatego sezonu. Przez te pierwsze cztery ciagneli watek Mordecai x Margaret, wszystko bylo pieknie, ladnie, ale oczywiscie musial nastapic nieoczekiwany zwrot akcji... Coz, ja mam nadzieje, ze jednak z biegiem czasu znow beda sie mogli tak czesto spotykac, jak dawniej. :)

Ostatnio edytowany przez CurrantCat (2013-09-28 23:42:53)


Haters gonna hate; send 'em to the Moon
We can't touch music, but music can touch us
- Mordecai

Offline

 

#24 2013-09-28 23:54:21

 Pacuszek

Użytkownik

Call me!
Skąd: Malbork
Zarejestrowany: 2013-04-15
Posty: 440
Punktów :   14 

Re: Regular Show

Spoiler:

Naprawdę uwielbiałem odcinki w których Mordecai i Margaret powoli zbliżali się ku sobie; moim zdaniem to właśnie one były najciekawsze. Teraz, kiedy wątek między nimi zakończył się tak szybko i słabo, mam wrażenie jakby RS straciło coś bardzo ważnego - tę iskierkę, która sprawiała że nie mogłem oderwać się od monitora oglądając odcinki jeden za drugim przez cały dzień.

Żeby nie było, nie mówię że serial się zeszmacił przez ten fakt, ale niesmak pozostaje. Wciąż mam nadzieję że CJ wróci. Bo jeżeli wykorzystają scenariusz "Margaret jednak wraca i znów jest wielka miłość", to już nie będzie to samo co kiedyś...


Yay Beemo!

Offline

 

#25 2013-09-29 00:00:10

 CurrantCat

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-09
Posty: 215
Punktów :   

Re: Regular Show

Spoiler:

Czemuz to nie bedzie to samo co kiedys? Jesli wrocilaby to na pewno bylaby radosc ze strony Mordecai'a. Margaret chciala spelnic swoje marzenie - dostac sie na wymarzona uczelnie. Jesli skonczy nie powatpiewam, ze ich drogi znowu sie zejda. Tak mysle. Ona po prostu musi byc z Mordkiem ;_;


Haters gonna hate; send 'em to the Moon
We can't touch music, but music can touch us
- Mordecai

Offline

 

#26 2013-09-29 00:38:21

 Pacuszek

Użytkownik

Call me!
Skąd: Malbork
Zarejestrowany: 2013-04-15
Posty: 440
Punktów :   14 

Re: Regular Show

Spoiler:

Bo wiesz, skoro Margaret już raz zostawiła Mordecaia na rzecz czegoś innego, nie widzę powodów by nie miała tego zrobić w przyszłości. Teraz znalazła lepszą szkołę, w przyszłości pewnie znajdzie lepszą pracę i znów będzie musiała zniknąć. Tak ja to widzę, niestety... Gdyby naprawdę go kochała, a przecież prawdziwa miłość przezwycięży wszystko i takie tam, to by go nie opuszczała. Wiem, że mam strasznie pesymistyczny wgląd na to wszystko, ale nic na to nie poradzę :/


Yay Beemo!

Offline

 

#27 2013-09-29 00:45:38

 CurrantCat

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-09
Posty: 215
Punktów :   

Re: Regular Show

Spoiler:

W jednym odcinku, z piatego sezonu, juz nie pamietam jego nazwy, ale to bylo o tym sweterku. Mordrcai chcial go oddac Margaret. Moze rzeczywiscie masz troche racji, bo jak wyszla wtedy z budynku nie byla jakas przygnebiona, wrecz przeciwnie - wesola wsrod grona nowych przyjaciol. Widocznie zapomniala juz o starych czasach w kawiarni, moze zapomniala akurat w tym momencie. Huh, coz. Trudna ona jest. XD Aha, i watpie, by Mordecai cale zycie pracowal w parku, wiec jesli by sie znow spotkali moze udaloby im sie razem gdzies zamieszkac, tzn blizej siebie :D

Alez ja filozofuje XD


Haters gonna hate; send 'em to the Moon
We can't touch music, but music can touch us
- Mordecai

Offline

 

#28 2013-09-29 01:45:55

 Pacuszek

Użytkownik

Call me!
Skąd: Malbork
Zarejestrowany: 2013-04-15
Posty: 440
Punktów :   14 

Re: Regular Show

Spoiler:

Miałem wspomnieć właśnie o sytuacji z tego odcinka, ale jakoś nie wpasowałem go w zdanie i zapomniałem o nim :P Tak czy siak, masz rację - wyraźnie Margaret zapomniała o wszystkim, podczas gdy Mordecai wciąż miał ją w głowie na pierwszym planie. Szkoda...


Yay Beemo!

Offline

 

#29 2013-09-29 11:50:22

 CurrantCat

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-09
Posty: 215
Punktów :   

Re: Regular Show

Hmm. Byc moze by nie bylo wcale tak prosto, wyslali ja tam, by urozmaicic scenariusz. No, tak czy siak czekam na dalsze ich losy.


Haters gonna hate; send 'em to the Moon
We can't touch music, but music can touch us
- Mordecai

Offline

 

#30 2013-09-29 21:26:48

 CurrantCat

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-08-09
Posty: 215
Punktów :   

Re: Regular Show

Jesli sie nikt nie obrazi, zdubluje mojego posta.
Pacuszku, widziales lub nie, to powinno ci sie spodobac. (:

Mordecai my hero!


Haters gonna hate; send 'em to the Moon
We can't touch music, but music can touch us
- Mordecai

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zipp.pun.pl www.poke-serwis.pun.pl www.sheisvamp.pun.pl www.psteam.pun.pl www.czlapaki.pun.pl