UWAGA! Zawiera spojlery z odc. "Escape from the Citadel"
Kto oglądał, ten wie, że w ostatnim odc. ("Escape from the Citadel") Finn traci rękę. Jego trawiasty miecz zmienia całą materię organiczną (łącznie z kośćmi) w roślinę, zostawiając jednocześnie zagojony kikut. Łączenia rośliny z ciałem nie wytrzymują jednak siły jaką wytwarza ciąg powietrza wciąganego do próżni. Ręka zostaje oderwana i zostaje po niej tylko wspomniany kikucik. Chwilę później kikucik zostaje dotknięty kroplą krwi strażnika cytadeli i z jego końca wyrasta mały kwiatek...
Właśnie... kwiatek. Roślinka. A co robią roślinki? Rosną. Dlatego mam wrażenie, że Finn nie będzie potrzebował żadnej mechanicznej ręki, bo za jakiś czas wyrośnie mu ładny roślinny zastępnik.
Oczywiście może stać się też coś całkiem innego...
Kwiatek może okazać się tylko bezużyteczną ozdobą. Obrośnie sobie ładnie protezę i nie będzie robił nic więcej...
Albo kwiatek okaże się bardzo użyteczny i obrastając mechaniczną protezę zostanie nową, ponownie organiczną, bronią Finna.
Ewentualnie ani kwiatek ani proteza się nie przydadzą, bo jak głosi wczesny scenariusz odc. "The Tower":
Spoiler:"The Tower: Finn doesn't like any of the new arms the princesses give him, so he builds a tower into space to find his dad and get his old arm back."
(Zawartość powyższej ramki pojawiła się na forum już dawno i to dwa razy, ale dopiero po premierze "Escape from the Citadel" nabiera sensu.)
|
W wszystkich alternatywnych wymiarach i wizjach Finna posiada on protezy nieorganiczne, czyli kwiatek odpada. Ale to są wymiary alternatywne, czyli w tym głównym może być właśnie inaczej i Finnowi odrośnie kwiatek duży i umięśniony. Na tej fazie możemy tylko spekulować, jeszcze dwa odcinki z motywem ręki i możemy dyskutować na poziomie.
|